Text 41 of 81 from volume: Zachód
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2019-02-16 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1477 |
nareszcie świat się skończył. równoległy
do osi czasu. przebiegły w rozstaniach
eksplodował.
i nie ma już sensu
jego trwania.
jest dobrze.
będzie tylko lepiej - zwyczajne noce.
koniec szaleństwa i diabelskich mocy
choć brudzisz
myślą
uczynkiem
zaniedbaniem
jadem zgniecionego skorpiona. próżny trud.
bo i tak będzie ona.
niech się stanie.
cud.
ratings: perfect / excellent
pora wracać do cudu normalności. A ta nigdy NIE BĘDZIE ni rajem, ni niebem.
Kto oczekuje życia jak w bajce, powinien albo wrócić do przedszkola, albo zgłosić do psychiatry
(nagłówek i tekst)
To, co zawsze te dwa przeciwstawne bieguny dzieli,
to /nieograniczona w naszej ludzkiej świadomości/
C Z A S O P R Z E S T R Z E Ń
k a ż d a /wszelka/ przeciwstawność. Wróg nigdy nie będzie przyjacielem, choroba zdrowiem, młodość starością, zimno ciepłem a miłość - nienawiścią.
Nigdy!
No, chyba że jesteś dwubiegunowym maniakiem-schizofrenikiem. Wtedy masz nawet TRZY w JEDNYM!