Author | |
Genre | common life |
Form | prose |
Date added | 2019-03-01 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1908 |
*Nie mam talentu...*
Któregoś dnia Igor Fiodorowić Strawiński *) otrzymał propozycję napisania za 4.000 $ muzyki do akurat kręconego w Hollywood filmu. Kompozytor odmówił, uważając, że proponowane honorarium jest zbyt niskie.
- Ależ tyle zapłaciliśmy artyście, który skomponował ścieżkę dźwiękową w poprzednim naszym filmie. - zauważył producent.
- Możliwe, - powiedział Mistrz, - lecz według wszelkiego prawdopodobieństwa mój poprzednik miał talent, a ja go nie mam, i powinienem więcej nad sobą pracować.
...............................................
*) Igor Strawiński (1882 - 1971)
*Najtrudniejsze dla ucznia*
Wielkiego polskiego wirtuoza Artura Rubinsteina *) któregoś razu zapytano, co było dla niego najtrudniejsze w czasach, kiedy uczył się gry na fortepianie. Pianista odparł:
- Opłacanie lekcji.
................................................
*) Artur Rubinstein (1887 - 1982)
Któregoś dnia w Londynie za kulisy do Rubinsteina wtargnęła jakaś nieznana dama. Krótko oznajmiła, że jest zakochana w muzyce i zażądała biletu na wieczorny koncert. Trzykrotnie swe żądanie powtórzywszy, nie bacząc na wyjaśnienia pianisty, że wszystkie bilety dawno wyprzedano, rozsiadła się w fotelu z zamiarem wyjścia z garderoby tylko wówczas, kiedy żądany bilet znajdzie się w jej dłoni.
- Madam, - rzekł w końcu Rubinstein, - na widowni istotnie jest wolne miejsce, które mogę pani zaproponować.
- Oh, jest pan najprawdziwym dżentelmenem, maestro. Gdzie ono jest?
- Przy fortepianie, madam.
ratings: perfect / excellent
Fajnie, że przytaczasz te anegdotki.
ratings: perfect / excellent