Czyli powstał święty czworokąt.

Marianie, serdeczne dzięki. Minusa przy Twoim komentarzu zneutralizowałem.
Natomiast do treści dodam:

Aby utrzymać się w dobrej zmianie,
wnet dołączyło stado baranie.

Gdy zakwiliło dziecię,
proboszcz na wikarego,
wikary na organistę.
Żaden przyznać nie chce się.

Z humorem o fikcji, jaką jest cel(i)bat.

Hardy, dziękuję za twórczy komentarz. Czerwonego minusa Ci zneutralizowałem, ale Marianowi po raz drugi tego zrobić nie jestem w stanie.

nawet dno tego nie określa właściwie

Mikesz, dzięki.
Natomiast co zaś tyczy dna, to na ogół osadzają się na nim wszelakie brudy i szumowiny.

Co niektórzy tu, mają rację. Kiedykolwiek tu zajrzysz zawsze będzie tak samo czyli dno od którego też co niektórzy nie potrafią się odbić. Nie wiem jakie czarcie smrody mnie tu zagnały więc tak na wieki wieków pożegnanie: pa, pa doktorze ble, ble.