Rodzina, gdy jest, to nie cieszy

Znamy wiele różnych władz: państwowa, kościelna, międzynarodowa i wiele innych. Uczeń często

spotyka się z władzą szkolną, zaś najwięcej z rodzicielską. Bez władzy rodzicielskiej nie możemy się

obejść, gdyż jej podstawy leżą w samym Bogu, dawcy życia. Bóg jako RODZIC jest Ojcem i Matką

wszystkich ludzi i to jest prawda niezmienna tzw. Aksjomat, Dogmat zawarty w słowach:

„ Uczyńmy człowiek na Nasz obraz, podobnego Nam” (Rdz 1,26).

Rodzice którzy dają nam życie, przekazują dar otrzymany od Boga, uczestniczą w całej pełni władzy

rodzicielskiej. Władza państwowa, kościelna, międzynarodowa są tworami wtórnymi, których zadaniem

jest służyć ludziom jako wspólnocie.

Współczesne czasy charakteryzują się tym, że kwestionuje się władzę rodzicielską , stawiając inne

ponad podstawową komórkę społeczeństwa. Zdarza się, że nastolatek myśli, że gdy uwolni się spod

opieki rodziców, to osiągnie szczęście. Takie przekonanie dziecka, czy młodzieńca prowadzi często

do pozbycia się korzeni, bez których właściwy rozwój jest niemożliwy. Rodzina to także ciąg pokoleń

ujętych w drzewo genologiczne, to  istotne korzenie, które wspólnie czerpią z  tego samego Źródła

Życia, odnajdując umocnienie w Bogu.  Niedawno toczyła się sprawa przed sądem, gdzie syn

( nastolatek) oskarżył  ojca o pobicie z powodu ucieczek z lekcji szkolnych. Sąd orzekł dla

nastolatka „Dom Dziecka”, zaś dla rodziców pozbawienie praw.

Nastolatek zdziwiony obrotem sprawy wybuchnął płaczem i szepce: „Tato wybacz! Zabierz mnie

do domu... Wysoki sądzie, to co powiedziałem o tacie, to kłamstwo!”

Sędzia odrzekł: To teraz przypomniałeś sobie, że rodzice są najbliżsi na świecie,

a wszyscy inni to obcy.

Zawsze pamiętaj:

Szanuj swoja rodzinę, żebyś nie znalazł się na miejscu nastolatka.