Text 49 of 114 from volume: dziwowisko
Author | |
Genre | philosophy |
Form | blank verse |
Date added | 2019-03-31 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1431 |
sport to zdrowie
ze szczytu Tatr
skaczę do morza
na wszystko
patrzę z góry
słowami
rzucam w płot
po czym
zanurzam się
o brzasku
budzi mnie
koncert rosy
rozpisany
na dwa skowronki
i chór cukrówek
zaczynam od nowa
kamienie
jak kompas
wskazują mi drogę
ratings: perfect / excellent
dziękuję za ślad.
ratings: perfect / excellent
/a zatem to wiersz patriotyczny/,
i jego liryczne "ja" jest - a jakże! - rdzennym Polakiem, afirmującym "wszystko, co nasze", z błogosławieństwem inwentarza.
Mech /u nas/ lubi cień, a człowiek patrzy w Słońce (patrz nagłówek) - to oferta programowa dla wszystkich rodaków /w tym literatów/:
oddajmy /Ojczyźnie i literaturze/, co cesarskie, cesarzowi,
i żyjmy, ciesząc się Polską taką, jaką jest
ratings: perfect / excellent
Nikt z nas współczesnych nie odpowiada za bagaż starych mchów i paproci tamtych pozaprzeszłych lat.
Co zatem dzisiaj winniśmy robić, żeby żyć i tworzyć pełną piersią?
Sport to zdrowie!
W zdrowym ciele zdrowe cielę!
(porównaj stosowny apel w tekście)