Go to commentsNic się nie stało
Text 32 of 89 from volume: ŻYCIE W NIEBYCIE
Author
Genrenonfiction
Formarticle / essay
Date added2019-04-15
Linguistic correctness
Text quality
Views1482

Nastały nam ponure czasy intelektualnej zapaści: garstka myślących odgania się barbarzyńskim hordom. Pomimo wielokrotnych i masowych protestów, wbrew licznym manifestacjom poparcia, rządzący trzymają się krzepko i nic nie wskazuje na to, że ustąpią. Przeciwnie, z każdym nowym strajkiem rośnie w nich zuchwałe przekonanie, że postępują słusznie.

Tymczasem jestem przekonany, że obecny strajk nauczycieli jest konieczny, a ich żądania płacowe – uzasadnione, gdyż tylko przed siłą ustąpi obecna władzuchna. Lecz  jaka to siła?

Suweren jest podzielony. Niepewnie drepcze pomiędzy plusami, zaciekle  miota się wśród populistycznych obietnic.

W tym miejscu przypomnijmy sobie podły los niepełnosprawnych leżakujących w Sejmie. Przypomnijmy też sobie rezultaty wystąpień wszelkich mniejszościowych grup: zostały spacyfikowane przeczekaniem i drwiącą ciszą.

Do tego pasztetu dołącza się ciągłe stwarzanie cuchnącej, lecz skutecznej atmosfery podziału społeczeństwa. A także kusząca wizja wygranych wyborów i równie zalotna perspektywa finansowej ucieczki do znienawidzonej UE.

Metoda odpowiedzi na barbarzyńskie zagrywki za pośrednictwem szlachetnego postępowania, gusła o tym, że „mądry ustępuje głupszemu”, te frazesy w przypadku PiS-u nie są skuteczne.


  Contents of volume
Comments (8)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Bardzo mądre i zasadne rozważania. W pełni solidaryzuję się ze strajkującymi nauczycielami. Ale nie jestem optymistą, że cokolwiek wywalczą. Przecież nie palą opon na ulicach Warszawy, a Dudowy związek zawodowy zwany "Solidarnością" kolaboruje z władzą.
Coś wiem o pracy nauczycieli, mimo że formalnie jako nauczyciel pracowałem tylko osiem lat, a kompetencje niektórych nauczycieli nie oceniałem najwyżej.
avatar
Piszę to jako szeregowy prowincjonalny nauczyciel-rusycysta z przeszło 30-letnim doświadczeniem na wszystkich poziomach kształcenia od klas początkowych po szkoły średnie dla dorosłych: psia nędza w odniesieniu do tego zawodu - to jeszcze mocno wyważone określenie. Moje młodsze o 2 pokolenia koleżanki dzisiaj ubierają się w lumpexie, w czasie wakacji angażują do pracy na koloniach/obozach dla młodzieży i walczą o nadliczbówki jak o "być albo nie przeżyć"! Tak poniżające ludzką godność są te "cudowne" w polskim europejskim szkolnictwie warunki zatrudnienia.

Te nasze nauczycielskie błagania na kolanach o godne płace nie wiadomo dlaczego przedstawia się w prorządowych mediach jako dyskredytujące nas jako fachowców, okrywające hańbą i "ośmieszające".

"Z KOGO SIĘ ŚMIEJECIE? ŚMIEJCIE SIĘ Z SIEBIE!" /Nikołaj Gogol - "Rewizor"/

Po dziesięcioleciach pracy dzisiaj na emeryturze wciąż nie mam żadnych oszczędności, nadal pracuję na w.w koloniach, dostaję 1.655 zł "na rękę" i mieszkam w m-1 o pow. 25 m kwadratowych w cenie najmu - uwaga! - na prowincji - 450 zł miesięcznie.

Za swoje marne pieniądze - podobnie jak mój śp. Ojciec - kupowałam pomoce naukowe dla moich dzieci - uczeń wiejski jest nie głupszy od tego ze stolicy - w tym rosyjskie płyty z nagraniami, mapy, pięknie wydane albumy itp.itd.

Śp. Stanisława Bozowska wciąż nie może - w tak nowoczesnej UNIJNEJ przecież Polsce! - odejść do lamusa!
avatar
Nic się nie stało (patrz nagłówek tekstu)

CZYŻBY?
avatar
Cała treść jest zawarta w przesłaniu motta. Nie wolno ustępować głupszemu ani bardziej kłamiącemu przez wrzask.
avatar
Mój ostatni uczeń, syn wiejskiego sklepikarza, swoją 1.komunię świętą celebrował w odległym o 30 km Radissonie. Cały podekscytowany opowiadał następnego dnia na przerwach swoim wieśniackim koleżkom: (cytuję z pamięci i z góry przepraszam za mało eleganckie słownictwo chłopczyka) "Wy głupki! W sraczach była tam różana woda!"

Zaiste, nic się nie stało - ot, życie w niebycie (vide tytuły)
avatar
Rządzący zapominają o jednym: Uczniowie dziś zdający egzaminy gimnazjalne i ósmoklasisty pójdą do wyborów za cztery lata.
avatar
Aż dziwię się, że nie wypowiadają się w tej kwestii apologeci tzw. dobrej zmiany! A przecież niemal pod niebiosa ją wysławiają.
Mają pod tym felietonikiem szansę wypowiedzenia się.
I co? Wstyd? Odwagi!
avatar
Od prawie czterech lat ignorancja stała się powodem do dumy... Na tym polega "dobra zmiana".

Choćby przykład z wczoraj, w telewizji Kurskiego:
- Proszę księdza, czym jest ta barokowa Katedra dla Paryża?
- Ona jest gotycka.

Cóż, "barokami" łatwiej się manipuluje, a intelektualnym leniom można wcisnąć każdy kit i jeszcze podziękują za... okradanie publicznej kasy.
Następny przykład:
"Tusk okradł OFE", to jedno z propagandowych haseł dla "baroków". Przecież "baroki" nie sprawdzają swoich subkont w ZUS i nie wiedzą, że każda złotówka wpłacona na OFE jest na ich koncie. Co więcej, jest waloryzowana i to śr. 8% w skali roku, więc dużo wyższym niż na jakimkolwiek koncie w banku.

Ale miała być "dobra zmiana" i w przypadku OFE, też jest - OFE do likwidacji, ale... czy zostawimy nasze pieniądze w IKE, czy też zdecydujemy, żeby zostały przekazane do ZUS... ZAPŁACIMY 15% PODATKU (ale dla "baroków" nazwano to... opłatą przekształceniową)! W ten sposób, na TYM EWIDENTNYM ZŁODZIEJSTWIE, państwo zarobi ok. 20 miliardów złotych, którymi trochę załata olbrzymią dziurę budżetową powstałą po rozdawnictwie wszelkich radosnych plusów. "Baroki" nie wiedzą, że sami sobie finansują (ze swoich pieniędzy)wszystkie plusy tego rządu...

Nic się nie stało! Wiwat, "baroki"! Wiwat, ciemnota! Wiwat, chamstwo! Tera, kur..., my!

.
© 2010-2016 by Creative Media