Go to commentsPoślizg
Text 35 of 157 from volume: Fraszki
Author
Genrepoetry
Formepigram / limerick
Date added2019-04-29
Linguistic correctness
Text quality
Views1517

Nawet mała szpileczka potrafi przekłuć ogromny balon...


I na zwykłej skórce od banana

w poślizg wpada pycha nadymana.



  Contents of volume
Comments (11)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Hardy, dwa wersy a tona prawdy :) Brawo!

Pomijając poślizgi to G. od tej bananowej bzdury z pewnością ma mały "problem", ale za to... gigantyczny kompleks.

Czekam kiedy będzie następna decyzja - zakaz sprzedaży bananów, ogórków, marchewek i... lodów :D
.
avatar
Piórko, ja tam nic nie wiem, ale podobno hurtownie warzyw i owoców mają dostać zestawienia produktów dopuszczonych do sprzedaży... ;)
avatar
Fraszka prima.
Zastanawia mnie jeden fenomen: skąd biorą się u różnych nieudaczników takie idiotyczne fobie, zakazy itp.?
avatar
Marianie, właśnie z nieudacznictwa. Sam nie ma co zaoferować, nie potrafi, jest "szary w tłumie". Nagle dostaje władzę... "no to ja wam pokażę, ile znaczę!". Na początku jest żałośnie, potem już tylko śmiesznie. Jego chwilowa władza się skończy, a piętna nieudacznictwa, małości i śmieszności już nie zmyje.
avatar
Tylko, że taki nieudacznik pójdzie sobie, a kretynizmy utrudniające życie po nim pozostaną.
avatar
To prawda, RudolfieDembnik. Trzeba jednak przez to przejść i ponaprawiać.
avatar
A ja bym przedłużył tę krótką, lecz bardzo wymowną myśl o publixową rzeczywistość:

A jeśli się kiedyś podniesie,
to wtedy natychmiast doniesie.
avatar
Ja powtarzam w kółko
banan niezłe ziółko
avatar
Janko, pewna kategoria ludzi nawet nie wie, że "sygnalista" ma swój synonim osadzony w naszej historii, bardziej dosadny.
avatar
Optymisto, przez tysiąclecia
jabłko cieszyło się złą sławą.
Teraz "jeść banana"
chcą okryć żałosną powagą.
avatar
Racja! Nie znacie ni dnia, ni godziny.
© 2010-2016 by Creative Media