Text 6 of 9 from volume: Początek
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2011-12-30 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2620 |
za horyzontem ludzkich spojrzeń znikasz
mamiony wiecznością
po dywanie utkanym z ziemskich wspomnień
idąc
znaczysz ślady dla kolejnych
co szczęścia bezmiaru upatrują wyżej
twoja dusza w podnieceniu czeka kresu podróży
stopy pędzą wiatrem poganiane
oczy rozmarzone szukają znajomego blasku
a gdy już
nieograniczonym pięknem nasycony
usiądziesz długą podróżą strudzony
zatęsknisz za tym
dla kogo ślady swe znaczyłeś ziemskie
niech smuga troski zniknie z twego czoła
niech cieszy cię życie wśród radosnych aniołów
on po śladach twych przejdzie łapczywie
biorąc życie garściami
chłonąc każdy dzień mu dany
z marzeniem
że gdzieś u kresu swej ziemskiej podróży
po śladach twych dotrze jak najwyżej
ratings: perfect / excellent
zatęsknisz za tym
dla kogo ślady swe znaczyłeś ziemskie
Pozdrawiam!
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
zatęsknisz za tym
dla kogo ślady swe znaczyłeś ziemskie
niech smuga troski zniknie z twego czoła
(...) on po śladach twych przejdzie łapczywie
Oczekiwanie, że ludzie pójdą czyimś śladem - to pozbawiony ziemskiego odniesienia mit. Nikt nie zna patentu na to, by człowiek naśladował kogokolwiek, choćby to nawet był sam Chrystus.
Każdy drepce w piętkę i dookoła Wojtek WŁASNĄ, wąską na 2 stopy ścieżyną