Text 56 of 255 from volume: Różne teksty
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2019-08-06 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1386 |
zmieszany miód
z piołunu śladem
tam gwiezdny pył
roztapia czerń
brylantu blask
szansa kładzie nóż
barwne źródło
sączy popiół
na falach wiatru
szybuje muszelka
echo morza
rozbija się o kamień
z milionów kropel
startują białe nuty
muzykę zagłusza
cierniowy klucz
na dnie jeziora
zdławiony oddech
w zimnej otchłani
skazy kryształu
z horyzontu
wycieka krew
wschód słońca
nie rodzi świtu
korzenie falują
całkiem samotnie
szczur przegryza
wilgotne oko
za ścianą
przezroczystości
kawałki czegoś
zakłócają obraz
~~~~~~~~~~~
początki drzew
śnią gałązkami
o złotych słojach
pełnych żywicy
gąbka naszego ego
wchłania możliwość
lecz tarcza zegara
śmieje się czasem
ratings: perfect / excellent
Dlatego raz lepiej raz gorzej. Pozdrawiam:)
ratings: perfect / excellent
Jeśli w tym szaleństwie zakręcić swoje własne męskie ostre szpiczaste wąsy do góry, kończy się ostra dekadencja, a zaczyna - groteska