Text 55 of 80 from volume: Macierz
Author | |
Genre | humor / grotesque |
Form | prose |
Date added | 2019-08-19 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1532 |
Obłuda
Nie lubimy kłamstwa
w bawełnie ukrytego draństwa.
Z ziemi obcej…
Przepłynęliśmy przez wodę,
przeszliśmy przez ogień,
a daliśmy krew za obronę.
Nowe decyzje
Raz wybrawszy, wciąż muszę wybierać,
żeby nie stać, ale pielgrzymować.
Głos zmęczenia
Sen zmęczenie przekuł
w giętki wehikuł.
Motyl
Wiara ubrana w barwne skrzydła
dla zachwytu świata.
Pszczoła
Dobre uczynki
obfitujące w krople miodu.
Ostatecznie
Miłosierdzie nie jest tylko dla niektórych,
ale wszyscy go potrzebują.
Złe schematy
Nie niszczyć innych z pasją,
ale poznawać i wspólnie budować.
Oby w porę
Są tacy, co idą do przodu, a się cofają.
I tacy co idą pod prąd i zbliżają się do świętości.
Szydło wychodzi z worka
Nie należy dziw się prawdzie,
że czasem zadaje ból.
ratings: perfect / excellent
Są tacy, co idą do przodu, ale /de facto/ się cofają, i tacy, co, idąc pod prąd, zmierzają prosto do celu.
(patrz przedostatnia maksyma - cytuję z pamięci)
I gdzie tu klucz do sukcesu?
W żelaznej konsekwencji??
Pozdrawiam!!! Dziękuję za poświęcony czas na ocenę wiersza.
skryba021