Author | |
Genre | prose poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2019-08-24 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1363 |
Na ile potrafiłem, słowa dopasowane jako tako, do linii melodycznej: ``Time`` - Pink Floyd
. ~~~//~~~
(część instrumentalna)
następny dzień a ty znowu śnisz na nowo
kiedy się zbudzisz stwierdzisz odejść trzeba już
gardło podcina przyszłość swoim bezsensem
chwile nie wrócą choć byś tu klęczał cały wiek
tyle prawd nazwałeś kłamstwem
chociaż umysł płynął w dal
zgasło światło ślad pozostał
szary pusty już nie ten
wtedy słowa twoje
czy na zawsze
pochłonęła
kartki biel
może ciemność
bezsilność
morderca dnia
(część instrumentalna !)
dostrzegasz ten kwiat ukochany diament tej łąki
gdy go rozdepniesz zabijesz jego delikatny blask
nigdy nie wróci żeby rosnąć tutaj jak kiedyś
lecz być może jakaś inna gdzieś tam w dali jest
tyle kłamstw nazwałeś prawdą
chociaż umysł płynął w dal
zgasło światło ślad pozostał
szary pusty już nie ten
wtedy słowa twoje
czy na zawsze
pochłonęła
kartki biel
może zmieni
twą bezsilność
mrok
co nie pokona dnia
spójrz w złote zwierciadło
za tobą obraz nie ma go tu
lecz być może zwykłe lustro
albo chociaż ramki tutaj cień
czy zawładnie całym tobą
przeistoczy w inny sens
poszybujesz nie przy ziemi
lecz wysoko gdzie echo twoje jest
ratings: perfect / excellent
Pozdrawiam:)