Czemu? Bo wyborców sobie kupili... i długo jeszcze będą sobie z dziobków pili. ;)

Te ich chęci są wprost proporcjonalne do położonej kwoty.

Optymisto, o to właśnie chodzi, o tę położoną mamonę. A słyszałam, że co niektórzy zapobiegliwi sutanniarze, i owszem, posługę odbębnią jak się patrzy, a potem zdzierają za nią odpowiednie im kwoty. Np. za pogrzeb aż 500,- zł. Mają w nosie słowa Papieża Franciszka, który głosi, że za usługi religijne nie powinno się pobierać opłat. To by było, nie?! Za co wtedy te polskie rozpasane klechy by żyli? Ubóstwo przecież jest straszne. ;) Nie obrażając tych dobrych i uczciwych księży. Bo tacy przecież też są, tyle że w mniejszości.

Nie zawsze jednaka
Posługa księdza robaka
Dla nieślubnych dzieci
Chrztu taki nie zleci
Ni prałatowi ni katechecie
Ot praktyka stuleci
Wierzcie lub nie
Jak sobie chcecie

Emilio, i tu masz rację... i to nawet fajnie rymowaną. ;)
Tak od stuleci. Ale wiesz, to tylko u nas księża tak się panoszą i obrastają w piórka, ha, i w tłuszcz.

Ano nie jednaka
Jak ptaszek pyskuje
To niechęć do ptaka