Text 46 of 211 from volume: Otwarta szuflada
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2019-12-02 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 1449 |
Ucieczka z wieży Babel
Wieża Babel, dzierży nie ciekawe dla świata widoki,
Miesza pojęcie dobra ze złem w swary.
Wzburzone obłoki bierze za światła otoki,
Na świat patrzy przez ciemne okulary.
Do trąby powietrznej ma podobne pożądanie,
Zgarniającej wszystko we swój egoizm,
Kiedy uskarżamy się na piekielne bajanie,
To twierdzi, że to dobroć, a nie reżim.
Na tęczę malowaną przez Boga nie zabiega,
Obrazy z prawdą nieba profanuje.
Świątyń ubolewanie na łotrów się rozlega,
Porządek obca idea rujnuje.
Dopóki ziemia jest posłuszna słonecznym rytmom
I w świątyni trwa radosne przyjęcie,
Wsiadamy do arki i podążamy tam, gdzie dom
Na drzwiach posiada zbawienne pieczęcie.
(bo o niej tu mowa - patrz "Księga Rodzaju" 11; 1-9)
- to starożytne /w Mezopotamii/ wielojęzyczne /jak Nowy Jork/ miasto Babilon.
Rzeczowniki
"miasto" i /z daleka widoczny jego znak/ "wieża"
W j. hebrajskim były
s y n o n i m a m i
Budować /z cegieł/ wielkie /na ówczesne standardy/ miasto przy pomocy obcych różnojęzycznych przybyszów z "całego" /wtedy, czyli 4 tysiące lat temu, semickiego i niesemickiego/ świata
oznaczało dla obcych przymus uczenia się j e d n e g o języka
zośki marki i darki
wieziemy podarki
i butelki starki
owszem, jak najbardziej tak,
tylko jak się przed tym ochronisz?
Postawisz kolejny Mur Chiński?
Żelazną Bramę?
Żelazną Kurtynę?
z monitoringiem i zasiekami ścianę na flance wschodniej?
wsiądziesz do arki i "odpłyniesz"
??
/w Australii, w Rosji, na Gwadelupie, w hiszpańskojęzycznej afrykańskiej - nie mylić z Papuą Nową Gwineą i z Gwineą! - Gwinei Równikowej, słowem wszędzie na świecie/
widać z daleka właśnie dlatego, że wybudowano tam /z kamienia, z cegieł/ jak nie potężne mury obronne, ratusze czy stadiony, to inne piramidy, latarnie morskie, kolosea, budowle użyteczności publicznej i ogromne świątynie.
KAŻDE MIASTO - TO WIEŻA BABEL I Z DALEKA WIDOCZNE LAS VEGAS
(patrz tekst i tytuły)
jest ucieczką donikąd. 18.wieczne rojenia starego J. J. Rousseau o powrocie do łąk /Utraconego/ Raju można sobie wsadzić w tyłek.
Liczba ludności miast w Polsce wynosiła w 2020 r. 23 miliony /na wsi mieszka odpowiednio 15 milionów - i polska wieś systematycznie rok po roku wymiera/,
co tylko pokazuje dzisiejszą skalę odwiecznej powszechnej na całej Ziemi masowej ucieczki
nie "z", a "do"
Babilonu