Go to commentsNie motyla noga
Text 4 of 8 from volume: Pacjencie do dzieła
Author
Genrepoetry
Formepigram / limerick
Date added2012-01-18
Linguistic correctness
Text quality
Views2750

Gipsowej nodze

nic już na drodze

nie stanie.


Ku wielkiej trwodze,

trzymam swe wodze

pod pachami.


Morał to taki

dla Was dzieciaki.

Osz kurde!


Pora obcasy

wyrzucic w lasy,

bo łupniesz.



  Contents of volume
Comments (7)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Ja bym wolał z literką de, a nie eł. Ale skoro to jest wiersz (nie wiem dlaczego) bardziej dla młodych, a nie starych dzieciaków, to nie. Ale co w takim razie robi w wierszu kurde, pewno robi za niewinne przekleństwo. Pozdrawiam
avatar
Tak, dokładnie to jest niewinne przekleństwo, którego użyłam w Trzech Króli, kiedy na pogotowiu się okazało, że będę miec gipsową nogę. No i mam ;)
avatar
Pyszna fraszka z przyciągającym tytułem. Dlatego zajrzałam, choć na co dzień nie mam zbytnio czasu na dokładne śledzenie PubliXowej twórczości.
avatar
Gipsowa noga ma jakieś ciekawe fluidy...a może to nadmiar czasu...piszę i piszę ;)
avatar
Uśmiechnęłam się szczerze!Kapitalna jet ta nie motyla noga ale gipsu nie zazdroszczę:(
avatar
Nie motyla to noga
I nie musza to waga,
Świat się jednak wciąż kręci,
Nadal są wśród nas święci -
I nie jest to żadna blaga!
avatar
Wszędzie dokoła same k...asy?
Pora obcasy wyrzucić na lasy,
Wyjechać aż het! do Mombasy!
© 2010-2016 by Creative Media