Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2020-03-25 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 1300 |

Kwarantanna
Odprawiam tą kwarantannę
Oglądając w telewizyjnej stacji
Czterdziestodniowy
Bój Chrystusa na pustynia
Z szatanem
I myślę o zmaganiach
Jakie toczy świat i Polska
Z korona wirusem
Za oknem podąża karetka
Nie nadaje sygnału
Bo i po co, gdy ulice puste
Tylko czasem ktoś w potrzebie podąża
Jakby szukał śladu ludzkiej stopy
Którą zapowiadali dawni prorocy
Czyściciele miasta
Nie zapomnieli o swoim obowiązku
Opróżniają kosze pełne śmierci
Wyniesionych z pobliskich domów
Zapewne to sprawiło wielkopostne sprzątanie
Co zwiastuje nadzieję zwycięstwa
Nad groźną chorobą
Tymczasem siedzę w domu
A właściwej porze przychodzi
Kontrola sprawdzająca
Przestrzeganie kwarantanny:
Czy mam w cenie życie
Innych ludzi
Przecież chcę iść we wspólnocie
W procesji rezurekcyjnej
Potem bawić się w
Śmigusa dyngusa ze zdrowymi
I słuchać śpiewu
Radosnych skowronków