Text 7 of 8 from volume: Blasfemia
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2020-04-08 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1047 |
Chrześcijanie dla lwów !
Dla lwów chrześcijanie !
Niech tak się stanie
Znów
Setki zmiażdżonych głów
jucha płynąca z kłów
rozszarpywanych psów
Chrześcijanie na stos !
Na stos chrześcijanie !
Niech tak się stanie
Taki ich los
Setki zwęglonych ciał
rzuconych w urynę i kał
ze szczytów najwyższych skał
Chrześcijanie dla kata !
Dla kata chrześcijanie !
Niech tak się stanie
Oto moja zapłata
Setki obciętych łbów
podłych i ``świętych krów``
ciśniętych w kloaczny rów
Chrześcijanie na krzyże !
Na krzyże chrześcijanie !
Niech tak się stanie
Zgniotę na miazgę i poniżę
Setki przybitych rąk
padlin gnijących wśród mąk
na zboczach kamiennych łąk
Dopełni się gdy wzejdzie nów
Czy "Sąd Ostateczny"? Tytuł niezbyt adekwatny do przedstawianej kaźni-hekatomby. Już prędzej "Dies Irae".
rozszarpywanych psów"
Jeżeli chrześcijanie mają być tymi "psami" w sensie symbolicznym, to z czyich "kłów" płynie ta jucha? Chrześcijan-psów? I kogo te "psy" gryzą / zagryzają?
Dla mnie to nielogiczne...
I czyj oraz dla kogo ten "Sąd Ostateczny"? Dla chrześcijan??? Czy bardziej oprawców???
Chrześcijanie są "kreatorami wszelkiego zła"?
ratings: perfect / excellent
I Wielki Rów Mariański
Zaleje krew "pogańskich"
Bab, matek, krów i wdów!
Topory ostrzmy znów!
Ciągnie już trupem wszędzie,
Mojra swe nici przędzie,
Wygłasza kat orędzie!
Już sęp na padło leci
Jak zawsze od stuleci!
Wolę już "mojego" Pana "Legiona". Przynajmniej nie jest aż tak zarozumiały, natomiast od ciebie o wiele, wiele błyskotliwszy...
Wszelka dyskusja niestworzona.
Koniec dyskusji.
bo cię zablokuję Chamie.
Koniec kropka.
Bardzo rzadko udaje mi się napisać tekst z którego jestem zadowolony. Najczęściej żałuję. Nikt nie jest doskonały, a już na pewno nie szatan. Łatwo schwytać jedną duszę, ale znaleźć wspólne wnyki dla wielu już nie, a ja jestem hurtownikiem, proszę pana.
Proszę zwrócić uwagę, że obaj hejtujemy, ale pan za hejt dostaje czerwone kolorki, a ja zielone.
W kwestii nawiązań do satanizmu artysty cyrkowego z Węgier i ewentualnie innych przedstawicieli nurtu, który nazywa pan religią nie zdołam się wypowiedzieć w formule komentarza do komentarza, ale generalnie sam używam określenia "satanizm" w znaczeniu metaforycznym (głównie jako buntu). Zatem trudno mi jest popełniać grzechy w obszarze religii, której wyznawcą nie jestem.
Natomiast jak na diabła przystało preferuję sadomaso, a to już zdaje się coś więcej, niż zwykły syndrom sztokholmski. No i tyle w skrócie. Laus Satani.