Text 255 of 255 from volume: Zlepek klepek
Author | |
Genre | humor / grotesque |
Form | epigram / limerick |
Date added | 2020-04-09 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1126 |
Zwróćcie uwagę na pierwsze litery w strofach
Wiosna to kochania pora
Immanentnie od pogody
Okazuje wszem i wobec
Swoje całkiem nowe mody.
Elokwencją wszak nie grzeszy
Nas satyrą swoją kłuje
Nie pozwala wyjść na spacer
Empatycznie zakazuje.
Koherencję też odrzuca
Oponując nam w sekrecie
Chaos powoduje wirus
Huncwot rządzi dziś na świecie.
A ja mam przeczucie w sobie
Na to że coś się odmieni
I kochanie swe odłożę
Elegancko do jesieni.
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Wyjdzie gorszej zmianie
W tej dobie
Na zdrowie.
A, psik! Lechistanie!
Aż do jesieni,
Kiedy z róż łoże
Całkiem czas zmieni.