Mam tu z Panem, czy z Panami pewien problem. Czy da się was pogodzić? Pan tego Pana Wergiliusza tutaj nachodzi. A tamten Pan pisze limeryki. Co do definicji wszystko się zgadza. To są limeryki. Czy Pan Panie tego nie widzi, że Pana twórczość opiera się o owe limeryki? Przecież nie jesteście zgredami.

Ma Pan pewien pogląd. Doświadczenie. To jest interesujące. Wybaczcie sobie. To są zaległości karmiczne. Moim zdaniem. Przecież jesteście, reprezentujecie tą samą epokę. To takie nie Polskie? Dać sobie spokój? Boże, dlaczego ja muszę mówić takie rzeczy?