Go to commentsWam zapomniany
Text 201 of 251 from volume: Znak czasu
Author
Genreprose poetry
Formpoem / poetic tale
Date added2020-05-15
Linguistic correctness
Text quality
Views1285

Jakoby w cynkowej trumnie

Rozepchnął rękoma

I prawdę z gardła wydarł Hydrze

Jemu to dzwon zabije


Temu co  prawdę z gliny podniesie

Naniże guziki

W różaniec Katyński

Ten zapomniany choć żywy


Jemu cokoły ręcyma swoimy

Choćby we krwi

Usypiem, kurhany

By nie był wam zapomniany


  Contents of volume
Comments (7)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Ilu cynkowych trumien,

ilu skorup glinianych,

ilu żołnierskich guzików

(patrz wszystko)

w swoim życiu

dotknąłeś w ł a s n ą ręką

??

W s z y s t k i e języki Ziemi

/cała ludzkość posługuje się grubo ponad siedmioma tysiącami języków/

oraz cała światowa kultura

/w tym literatura - w tym archiwa/

opierają się na kruchym jak szkło

P R Z E K A Z I E przodków.

Żeby ich prawdę /tutaj rozumianą jako antonim fałszu/ poznać,

trzeba się przekopać

UWAGA

nie tylko

przez popioły Biblioteki Aleksandryjskiej
avatar
Codzienna powszechna na świecie praktyka pokazuje, że

- poza piramidami -

WSZELKIE cynkowe trumny, gliniane skorupy i żołnierskie guziki,

a więc

wszystkie pomniki i cokoły można

zezłomować, przemielić i przerobić na pył,

kurz,
dym

i mączkę
avatar
Ręcyma naszymi
Choćby we krwi
Usypiem kurhany
Byś nie był
Wam zapomniany

(patrz finał - cytat z pamięci)

Niestety, do dzisiaj w całej Polsce zachowało się zaledwie k i l k a kurhanów:

w Białogórzu k. Zgorzelca,
w Lipsku-Zagórze pod Zamościem

i

w lasach Uniradz oraz Przewóz na Pomorzu
avatar
J a k ą wartość historyczną mają

BEZCENNE /splądrowane/ ZABYTKI,

których

nie ma

??
avatar
Zapomniałem o tym wierszu
Całkiem niezły

Czy też tak macie - czytać czasami własne z uznaniem

Tak naprawdę prawdziwa droga krzyżowa biegnie z Berlina przez Warszawę do Moskwy

A my po drodze - żeby jakieś góry rzeka a najlepiej nieprzyjazne morze - dzieliły nas od Azji -
avatar
Żyjemy TU & TERAZ

w czasach współczesnych

w 3. tysiącleciu po Chrystusie

w całkiem dla nas niebywałej podwójnej /realnej i wirtualnej/ rzeczywistości

/z perspektywą najbliższej przeprowadzki na Marsa/

... tymczasem ten wiersz /w warstwie języka/ jest na żywca zdjętą /wyszarpaną/ kalką Konradowskiej Wielkiej Improwizacji

... którą Mickiewicz posługiwał się 10 pokoleń Polaków temu

??

JAKO POLACY DZISIAJ
TU & TERAZ
MÓWIMY NIE RĘCYMA
A "PO AMERYKAŃSKU"

J a k chcesz się z kimś porozumieć, posługując się słownikiem, którego już NIE MA, bo kompletnie na amen był zmurszał

??
avatar
A może jestem echem dawnej epoki ?
Język dawny jest przepiękny i bardziej dosadny , nadto wydaje się być sprawniejszy - bardziej oddający stan rzeczy .
Ale to nie sprawa języka ale starej myśli i artefaktów - cynkowa trumna , cokoły i kurhany.
Ludzie mniej widzą , żyją oderwani od prawdy.
Nie widzą starości, śmierci i kości białych na polu rozoranym.
Oślepli - a ja nadal widzę .
© 2010-2016 by Creative Media