Text 23 of 207 from volume: to jest już koniec
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2020-05-18 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1406 |
gdzie jesteście piękni jak łabędzie
aniołowie szukam was na niebie
sekstans nie widzi horyzontu nie widzi gwiazd
którędy płynąć jaki wybrać szlak
destrukcja jest wokół zło zaciska pierścień
jeśli wy nie kochacie mnie już jestem martwy
próbuję oszukać przeznaczenie
mam kilka spraw by zaspokoić smak
adrenalina płynie w żyłach jak paliwo
żyję na krawędzi dobra i zła
fale jak kurtyna teatru przykrywa statek
giną marynarze ginie świat
w latarni ostatni płomień zgasł
ratings: perfect / excellent
Co w wątrobie, to mam w głowie.
Jaki koniec, /z fusów/ wam przepowiem.
bylem nie słyszał nic nie widział
dzień w dzień nie chodził prosto
ale krzywo
słonko zachodzi
śmierć kosi żywych
starzy czy młodzi