Go to commentsŻyciodajne światło
Text 182 of 211 from volume: Otwarta szuflada
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2020-07-23
Linguistic correctness
- no ratings -
Text quality
- no ratings -
Views1556

Życiodajne światło


Słońce ma swoje posłanie

Napełniając weselem byty

W syntezie roślin trwa tkanie

We wspinaczce zdrowy strój szyty

Ale na drugiej półkuli

Noc słucha ludzkiego chrapania

I trwa wizja na koszuli

Z minionych momentów działania


Dzień ma obowiązek troski

Czuwać nad drzemką śpiącej dziatwy

Rozsiewać w kwiatach poduszki

Złoty pył na sprawny rej tratwy

Jak latarnik włączać światła

Jakoby kapitan na mostku

Niecne odpędzać mamidła

W dotarciu do cnego przylądku


Mieć czynów jasne oblicze

Całą noc słuchać nieba pieśni

Zebrane światło dziewicze

Szczęście i pomyślny los wyśni

Pragnąc by noc nie wchłonęła

I wypluła na wieczną wartę

Na wzgórze zwycięstwa wzięła

Trzeba jasną przyjąć ofertę


  Contents of volume
Comments (1)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Mieć czynów jasne oblicze...............
Też tak mam i chciałbym .
© 2010-2016 by Creative Media