Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2020-08-30 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1149 |
deszcz stuka w parapet deszcz senny jesienny
moczy wszystko w koło tak chętnie niezmienny
napadał do donic nalał do sadzawki
w domu mokre ślady w parku mokre ławki
nie brak mi już wody na rabacie w sadzie
złapię jej do beczki w ogrodzie osiądzie
ciało już nie cierpi nie ocieka potem
kocham deszcz jesienny bo lato kłopotem
jutro pójdę w lasy bo tęsknię za lasem
nazbieram maślaków uśmiechnę się czasem
spłyną deszczem włosy zamoczę też buty
nie jest to problemem bo lubię marszruty
spacer w deszczu miły serce chłodem pieści
po upalnym lecie to są dobre wieści
niech jeszcze popada niech popluszcze wodą
wyjdę też na łąki bo życie przygodą
deszcz stuka w parapet deszcz senny jesienny
moczy wszystko w koło tak chętnie niezmienny
napadał do donic nalał do sadzawki
w domu mokre ślady w parku mokre ławki
nie brak mi już wody na rabacie w sadzie
złapię jej do beczki w ogrodzie osiądzie
niech pada niech leje lubię cię szarugo
niech słońce też świeci bo zima niedługo
już światła szarego smutki się chwytają
krople deszczu zimne jeszcze ich dodają
niech w moim ogrodzie babie lato gości
ono w parze z deszczem to dużo radości
krople z pajęczyną do siebie pasują
tak cieszą tak pięknie zmysły angażują
czarują jak kolia z przejrzystych diamentów
och życie me z cudnych składa się momentów
deszcz stuka w parapet deszcz senny jesienny
moczy wszystko w koło tak chętnie niezmienny
napadał do donic nalał do sadzawki
w domu mokre ślady w parku mokre ławki
nie brak mi już wody na rabacie w sadzie
złapię jej do beczki w ogrodzie osiądzie
ratings: perfect / excellent
/"Singing in the rain" - patrz kultowy film prod. USA z 1952 r. z genialnym Gene Kelly/
z trzykrotnie powtórzonym refrenem - co prawda tutaj scenerią nie jest nocna deszczowa uliczka w Nowym Jorku, a przyroda jesiennego ogrodu, sadu i lasu, lecz radosny nastrój w obu piosenkach ten sam