Text 98 of 142 from volume: tęsknoty
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2020-09-07 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 931 |

jesienny poranek
składa w ofierze noc struchlałą od chłodu
senna cisza spija subtelną biel
z pól i ogrodów
z zachwytem żegluję
w tajemniczych oparach
to snujących się muślinowym welonem
to strzępkami czepiających się traw
słońce już pieści horyzont
i wyciąga złociste ramiona
by rozpleść mleczne warkocze pachnące rosą