"Deklaracja Praw Człowieka i Obywatela" została uchwalona w Paryżu w 1789 r., czyli przeszło 9 pokoleń temu.

Wszystkich, którzy w 3. tysiącleciu po Chrystusie /który ludzi nie różnicował/ mają jeszcze jakieś problemy z równością (patrz tytuł), odsyłam do pilnej lektury tego WIELKIEGO dokumentu.

"NIE" Z CZASOWNIKAMI PISZEMY

O S O B N O

nie płakał
nie śmierdziało
nie jaśniała
nie gwizdało
nie kwilili
nie kosztowały
nie było

Czasowniki

zajęli
przejęli
minęli
wynajęli
zaklęli

piszemy jak wyżej.

Jeśli Poeta celowo popełnia w swoich tekstach błędy ortograficzne, mamy prawo sądzić, że chodzi o

OŚMIESZANIE

podejmowanych tematów albo

o drwinę z samego Czytelnika. Polacy na ogół wcale nieźle znają własną ortografię.

Czy rzeczywiście taki jest Pana zamysł, Autorze?

Fakt - niestety błędy popełniam bez podtekstu.
Mam natchnienie gdy już wychodzę lub chcę coś zapisać bo zapomnę i robi się szybko i brakuje czasu oraz chęci na korektę .

TAK TAK jest mi wstyd .....

Ci co pisali prawa człowieka to często sami je wzorcowo łamali a nawet wyjątkowo gardzili życiem ludzkim.

Niby tak, rzeczywiście,

NA PIERWSZY RZUT OKA

równości nie ma żadnej, bo np.

jeden nosi garb, ale za to ma szczerozłote serce,

drugi jest goły jak ten św. Turecki, ale pisze piękne wiersze,

trzeci skończył tylko maturę, jednak ma po tacie warsztat samochodowy,

czwarty jest sierotą, ma jednak piękne bicepsy,

piąty nosi okulary, ale za to matematykę ma w małym palcu,

i resztę przykładów sobie może darujmy.

Myśl o nierównościach dzielących w unijnej Polsce ludzi

w 21. stuleciu po Chrystusie

jest nie tylko kulawa na wszystkie 4 łapy, ale też jest przetrącona

w krzyżu

i w pacierzu