Text 20 of 34 from volume: Zapiski z pandemii
Author | |
Genre | humor / grotesque |
Form | prose |
Date added | 2020-10-07 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 1334 |
To tylko tak kątem oka:
Brukowe, polskojęzyczne szmatławce wraz z podobną doń opozycją zawsze „kogoś odpowiedniego” lub „czegoś” poszukują, żeby tylko demokratycznie wybranym władzom „dowalić”, albo łagodniej: ochlapać błotem nogawki, bo a nuż coś się przyklei zanim będzie sprostowanie. Jak już żywcem się nie udaje i niczego nie da wygrzebać, to zawsze jeszcze można każdemu zarzucić, że z tyłu poniżej pleców ma ów atakowany otwór, po czym wywęszyć z niejakim poświęceniem, iż stamtąd - atakowanemu - coś brzydko pachnie :-D
Franek był wtedy podobno w Ludowym Wojsku Polskim, co tłumaczy właściwie wszystko.
Pozdrowienia z Klerykowa.