Go to commentsDezynwoltura
Text 25 of 38 from volume: Parafrazy Marchołtowe. Absurdeski
Author
Genrehorror / thriller
Formprose
Date added2020-12-12
Linguistic correctness
- no ratings -
Text quality
- no ratings -
Views1317

Motto:

„13 grudnia 1998 roku też była niedziela. Będąc w tym czasie na odwiedzinach w Polsce, córce się przypomniało, że w niedzielę 13 grudnia 1981 roku — za przyczyną takiego jednego smutnego pana z orzełkiem na bakier — Teleranka z braciszkiem oglądnąć nie mogli... Stąd ten jej kolaż — na pamiątkę.

Ja wówczas byłam na odwiedzinach u wujka (redaktor paryskiej „Kultury”) w Monachium. Opisałam tę historię we wspomnieniu pt. „Przeklęta data 13 grudnia 1981 roku” […]


Sprawa zasadnicza - językowa poprawność:


„Gdy jestem u niej w odwiedzinach, czas mija jak w biegu: Wenn ich bei ihr zu Besuch bin, vergeht die Zeit wie im Fluge”


Oraz: za dużo było wtedy ludzkiej oraz narodowej tragedii, aby wszystko podciągać pod własne widzimisię o nazwie „Teleranek”. Celem przypomnienia – sobie oraz Innym - przeklejam ponownie własny wiersz: https://www.publixo.com/text/0/t/11495/title/Niechciane_wspomnienie._Trzynasty_grudnia_roku_pamietnego...


Herod zidentyfikowany -

W Judytę wcielona Herodiada

bo córka baletnica

na gościnnych występach


Historię baśń podmieniła -


gdzie wśród walcujących par

Kaj lazurowy jak zimno

i przesrebrzona morderczym ostrzem

Królowa Śniegu


Za szybą. Odosobniona

rozpacza Gerda

bezsilną łzą


13.12.2014


jako pokłosie do wiersza Poety ukrywającego się na poetyckim Portalu poezja-polska pp. pod pseudonimem lir:


Herodiada”


1.

13 grudnia 1981 roku Polska

moim domkiem parterowym

przykładam czoło do okna

parapet moją misą

głów na misie

nie od parady

wyciągam rękę

ciekawa jak ogień

garnkowego

zadka


2.

wyskoczył z suki

pamiętam

tak dyszał

chciał coś

powiedzieć

objął

przytulił

taką

zostawił

na ulicy




  Contents of volume
Comments (4)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Nie tylko stanu wojennego, ponieważ za parę dni będziemy przypominać [również sobie] półwiecze od masakry na Wybrzeżu, gdzie tzw. Polskie Wojsko strzelało do bezbronnych cywilów... :(

Serdecznie dziękuję za komentarz :)
avatar
No cóż, Befano, dla niektórych stan wojenny był wielką tragedią, bo dzieci nie mogły oglądać teleranka (!)
Ja już nie mogę tych kocopołów Wielkiej Patriotycznej Emigrantki nawet czytać! Całe szczęście, że "takie, pożal się boże Polaczki, wyjechały wreszcie z Polski" i jedynie marudzą ze swoich nowych, pięknych ojczyzn, gdzie zęby się nie psują, gdzie pomaga się Polsce, Czechom i Polakom stanu wojennego, żeby mogły oglądać teleranek Buchacha!
Z ojczyzn nowych, gdzie nieznana jest wszawica i odra (tylko ta do przepłynięcia) i gdzie każde dziecko ma kanapkę robioną do szkoły i po całej Polsce montuje się rodzinne koncerny spożywcze, typu lidl, Aldi i inne, bo Polska przymierałaby głodem, a tak, to mogą Polacy zapierdalać w Hitlerlandii i budować IV Rzeszę, bo bezrobocie dobiłoby biedny, polaczkowy naród. Gdzie Makrela godzi się na sądowy rozpiździaj w Polsce i łaskawie "sprezentuje" mikołajowe upominki dla rządu polskiego warte 750 mld, bo za niedługo, to Putin wszedłby do nas z kosiarkami, pługami i wreszcie zaoraliby Polskę, bo nie udało się to 80 lat temu Ribentropowi i Mołotowowi, że o ludobójcy Stalinie nie wspomnę.
Befano, piszesz, że Ludowe Wojsko Polskie strzelało do bezbronnych robotników? To chyba nieprawda, bo to wojsko, z którego wywodzi się nasz Janko. Gdyby to była prawda, Janko zasypałby nas limerykami głoszącymi zbrodnie LWP. Befano, to nie było LWP, to byli Rosjanie w mundurach LWP, podobnie, jak Rosjanie poprzebierali się na Krymie, udając inne wojska. LWP, to wzorowa formacja. Oni przecież bronili ojczyzny, żeby walec Breżniewa nie zmiażdżył Polski. LWP nawet nie wkroczyło do Czechosłowacji. To byli poprzebierani Rosjanie. Poszukaj w limerykach u Janko prawdy. Janko na pewno o tym napisał. On stoi murem za Polską... takim, zza którego nic nie widać. :)
avatar
Befano, to są tacy ludzie, którzy piszą o unikaniu pruderii, a są największymi hipokrytami świata, a czasami również Wielkimi Emigracyjnymi Grafomanami.
Czyli mamy już dwa skróty: WEP i WEG!
Ale są dobre wieści. Makrela wprowadza od środy w Niemczech twardy lokdałn i pozamyka sklepy, zamknie szkoły i zablokuje polskim, emigracyjnym grafomanom, dostęp do Internetu, z powodu infekcji w sieci nieznanym wirusem pismochucias grafomanum polonicus.
avatar
Plusikami i minusikami bawią się byli żołnierze LWP i Wielkie Emigracyjne Grafomanki, bo myślą w tych ciasnych umysłach, że deprymowanie przy pomocy dostępnych środków na publixo manifestują stare, komunistyczne metody poniżania i manipulowania na pożytek tworzenia zamierzonej wizerunkowości innych... wobec innych.
© 2010-2016 by Creative Media