Author | |
Genre | adventure |
Form | prose |
Date added | 2020-12-29 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 978 |
Szronem malowane, śniegiem przyprószone
W lesie najpiękniej o brzasku... kiedy szronem otulony jeszcze, kiedy słońce nabiera dopiero blasku, kiedy na wpół uśpione jeszcze.
Piękna pogoda jest dziś na dworze.
Trudno więc nie być w dobrym humorze.
Śniegiem prószyło przez całą noc...
Białego puchu na dworze moc.
Dziś o poranku był lekki mróz, ale słoneczko z minuty na minutę coraz piękniej operowało. Widoki były przecudne. Aż dech zapierało. To jest kotlina i często w nocy pojawiają się gęste mgły radiacyjne osadzające szadź. Wędrując po lesie, można się poczuć jak w bajce. Ba, jak w królestwie Królowej Śniegu.
Tym razem Zima Artystka postarała się szczególnie i pomalowała świat białą farbą z dodatkiem szadzi i szronu.
Trzeba przyznać, że kiedy zima jest jednak zimą, świat jest o wiele piękniejszy... i zdrowszy. Szkoda, że tylko w niektórych miejscach można ją podziwiać. To smutne, ale za taki stan rzeczy, to my jesteśmy odpowiedzialni. To my zepsuliśmy klimat na naszej kochanej Planecie Ziemia. Czas na spamiętanie. Najwyższy czas! Nadzieja w młodych.