Czytam i czytam te najnowsze komentatorskie wpisy na temat(y) zasygnalizowane w tytule postu stwierdziwszy z niejakim rozbawieniem, iż znowu mamy tu do czynienia z rympałem dawno wyważonych drzwi.

Co jakiś czas pojawia się bowiem nowy odkrywca, który ze śmiertelną powagą Sowy Przemądrzałej prezentuje wątki / problemy najbardziej oczywiste z oczywistych.

Żeby wszak nie być gołosłowną, odsyłam niniejszym do:

https://www.publixo.com/text/0/t/17564

życząc Zainteresowanym dalszego wielosłowia oraz nadprodukcji czegoś o czym tradycyjnie powiadamiają cyklicznie pstrzące na coś muszki, kiedy przychodzi wiosna...