Author | |
Genre | common life |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2021-01-30 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1007 |
Polakom brakuje poczucia humoru?
Oglądam co wieczór TV Wiadomości
I to co tam widzę wcale mnie nie złości.
A wręcz przeciwnie, ubaw mam po pachy,
Bo krach za krachem goni nowe krachy.
Krach na giełdzie, kryzys w rządzie,
Tajne teczki ustawione w rzędzie…
Szafa Lesiaka na oścież otwarta —
To polska rzeczywistość… Ech, do czarta!
Strach nerwy przędzie jak pająk pajęczynę,
Każdy spietrany łeb chowa pod pierzynę…
Ale zbyt długo chować go nie może,
Nadchodzą nowe news`y — pożal się Boże:
Ukryta kamera posłanki Beger;
W stolicy pobity jakiś „Neger”;
Młodzież Wszechpolska swastykę nosi;
Lepper Kaczora o litość prosi;
Kurski PO nową świnię podłożył;
Jakiś debil nową partię założył;
Giertych w mundurki dzieci ubiera;
A gdzieś na świecie panuje cholera…
Lecz to nie wszystko, bo za chwilę:
Kanclerzyca Andzia wygłasza swe Wille,
A w międzyczasie pobito Rabina…
Po co? Dlaczego? Czyja to wina?
Podumać o tym nam długo nie dano,
Bo już na ekranie głoszą znów rano,
Że Begerowa kurwikami strzela
I z owsem do Sejmu jak nic się wybiera.
Kaczora po kartoflu Durchfall rozłożył
I Trójkąt Weimarski na później przełożył.
Tusk z Rokitą, choć przyjaciele z klubu,
Epatują spektakularnym: łubu-dubu!
Uwaga, uwaga, znów news`a podali!
Ciężki kaliber… z nóg może zwalić…
W rządzie wybuchła seksafera!!!
Zachód zbaraniał i oczy przeciera.
„Sława” Polski nie zna jednak granic,
Bo przy korycie wstyd mają za nic.
Pękają ze śmiechu narody całe,
Wręcz na Jamajce zdziwko niemałe.
A my z duchem czasu przecież idziemy
I co amerykańskie tylko chcemy…
Chcemy na lunch wychodzić z pracy.
Po pracy w weekend odpoczywać na cacy.
Żadnych życiorysów pisać już nie chcemy,
Bo CV brzmi piękniej i my o tym wiemy.
Jakże amerykańskie jest też „Sex-affair”
I jak super brzmi, choć jest nie fair.
Już na przykładzie Clintona Billa
W TV pokazano jak przaśna to chwila.
Każdego dnia natłok wiadomości
Przytłacza, przenika do szpiku kości.
Zewsząd z nas chcą wyciskać soki…
Czyż to za mało, by zrywać boki?
Jednak my, naród — kompleksy mamy…
I nie umiemy się śmiać z siebie samych.
I choć to zaleta — poczucie humoru,
Dla niej Polakom brakuje wigoru.
***
Czas się nauczyć poczucia humoru,
Nie mamy przecież lepszego wyboru...
I śmiejmy się z siebie drodzy rodacy,
Aż przyjdzie czas na strajk: w pracy… i po pracy.
9.12.2006
Ten stary wierszyk przypomniał mi się dziś z samego rana, kiedy to oglądając TVP Info, buchnęłam śmiechem i polałam się kawą. :D Dlaczego? Otóż dlatego, że w czasie porannych wiadomości, w których ostro krytykowano (a jakże!) kolejny protest Strajku Kobiet — na czerwonym pasku przeczytałam nagle taką oto treść: `Siewcy śmierci znów wyszli na ulicę`.
Nic tylko boki zrywać! W 2006 roku PiS był też u władzy... Niedługo, bo Kaczyński się przeliczył. Jak teraz będzie? Najbliższy czas pokaże.
Mieszkasz w normalnym kraju, a my tu nie tylko że musimy słuchać tych idiotyzmów, to jeszcze na codzień odczuwamy ich efekty. Trudno jest mieć poczucie humoru, gdy rząd kłamie nam w oczy i okrada nas, a policja bije kobiety na ulicach.
Tragedia .
Jednak robią to specjaliści i mają dokładnie obliczone że3 to się opłaca lub że się opłaca na krotką metę .
Na pewno maja jakąś tam kalkulację.
Przeraża mnie że społeczeństwo to łyka .
A dezinformacja w związku z niby-pandemią to podłość najwyższych lotów .
ratings: perfect / excellent
A wiesz, Rozar mnie też bardzo miło zaskoczył.
"Teksty muszą mieć charakter utworu literackiego. Nieakceptowane są teksty stanowiące manifest poglądów politycznych autora, obraźliwe dla wyborców jakiejkolwiek opcji politycznej bądź dokonujące oceny postępowania osób publicznych".
ratings: perfect / excellent
Gdzie jest Ziobro? Jarek słaby?!
Wiadomo: jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi z a w s z e o pieniądze!
Istnieją 4 podstawowe nieszczęścia, które wiodą do upadku państwa: niepłodność ziemi, brak zgody, zaraza i podlenie monety.
/M. Kopernik pół tysiąca lat temu /
ratings: perfect / good