Go to commentsHipopotam i inne zwierzaki
Text 255 of 255 from volume: Arcydzieło
Author
Genrecommon life
Formblank verse
Date added2021-02-24
Linguistic correctness
Text quality
Views932

Hipopotam, przecież wiecie

Żyje w świecie, na planecie

Ziemia, tak się to nazywa

Nasza matka, która wzywa

By rozsądku zaprząc nutkę

I powesić wielką kłódkę

Na tych drzwiach do dyrdymała

Bo dyrdymał - głowa mała

Opanował pospolite

To ruszenie znakomite

Co cymbałem czasem zwane

Dość już mocno jest wyprane

Przez kaszalot durnej władzy

Która modli się do sadzy


Hipopotam nie chce maski

Zwiał z Afryki, i oklaski

Wnet otrzymał na wybrzeżu

Tu przypłynął? - Niedowierzam

Teraz będzie w nietoperza

Musiał gapić się przez pacierz

W dowód mu wpisano - Maciek

Chcesz pracować, być patriotą?

Nie, Hipciowi chodzi o to

Żeby wogóle nie pracować

Szafy każą mu montować

A flamingom, nie do wiary

Chyba włożę okulary

Etat w mięsnym proponował

Pan Ambroży - wójt konował

Tygrys miał się sprawdzić w sporcie

Więc się szybko schował w torcie

Orłom, co szybują w niebie

Dał zasiłek, by w potrzebie

Polne myszy ogarniały

Taki mądry, wójt nasz cały

Foki - im specjalna misja

Wnet przypadła, bo komisja

Ta od obyczajowości

Moralności, znajomości

Powiedziała, że są bycze

A jak schudną, wtedy znicze

Będzie się produkowało

Świąt jest wiele, zniczy mało

Hipopotam wlazł na zebrę

Gdyby był on jakimś lebrem

Lecz przechodzi kulturalnie

Wtem Policjant, zbyt nachalnie

Go ostrzega przez megafon

Grozi pięścią długim lachom

Szyj flamingów długi rosół

Nie rozumie chyba losów

Pokręconych, zwichrowanych

Żąda dziś od wszystkich many

W zgodzie z paragrafem świętym

Tak się bawią dzisiaj męty

Co w mundury się przebrali

Nie przewidział ojciec Stalin

Że tak pięknie spowiadane

Ludki łby mają wyprane


Małpy siedzą po urzędach

Kury w rządzie, na urzędach

Potwór z Loch Ness się ukrywa

Gdzie tradycji długa grzywa

Grzęźnie zwykły obywatel

W tym bajorze, masz sałatę?

Możesz prysnąć do Afryki

Lub rysować Myszkę Miki




  Contents of volume
Comments (7)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Arcydzieło
Dlaczego ten utwór znalazł się w prozie?
avatar
Nie wiem jak to się stało. Przepraszam, jeśli to komuś przeszkadza.
avatar
Masz sałatę?
Możesz prysnąć do Afryki
Lub rysować myszkę Miki.

(patrz finał)

Się wie: kto ma tę
sałatę,
pięknym jest, bogatem.

Co zrobi cała reszta,
co w raju tym tak mieszka
jak w czasach Piasta Mieszka -
i ni cebulki, ni w co wykroić?

Znów iść na wódkę? Znów się spoić?
avatar
Cała ta dzika menażeria

- z hipopotamem, kaszalotem, flamingami, nietoperzem, tygrysem, orłami, myszami, fokami, zebrą, małpami i kurami -

/w jakiej musi się dzisiaj odnaleźć po postnych radościach stalinizmu-leninizmu bidny polski szary obywatel/

to kolejny koszmarny sen pijanego cukiernika (patrz Wł. Broniewski)
avatar
Ja tutaj nie robię wykładów z ekonomii, pani Magister, tylko się bawię słowem.
Ale dam jedną radę, jeśli ktoś by chciał się zdobyć na porzucenie sroma patriotyzmu. To jest dobry moment, żeby robić interesy w Afryce. Materiały budowlane, robocizna, zaopatrzenie, to są grosze w porównaniu do podobnej inwestycji, typu np. hotel, w Polsce.
avatar
Cóż, tzreba być trochę przy tym cwaniakiem. Orientowałem się w temacie, bo sytuacja polityczna w tych krajach jest ogólnie niestabilna. Ale można się dogadać z lokalnym kacykiem. Jak kiedyś w PRL -u.
avatar
A ileż kościołów by można nastawiać. I założyć telewizję. Afryka Trwam. Jest wielkie pole do popisu.
W Afryka info lwy by chodziły do kościoła, a gazele przylizywały by im grzywy, każdy chce przecież wypaść przed kamerą jak najlepiej.
© 2010-2016 by Creative Media