Author | |
Genre | nonfiction |
Form | article / essay |
Date added | 2021-02-26 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 910 |
Nikt się już nie boi. Nawet obrońcy niemożliwego szydzą tu, ze mnie i wciąż urągają, nie bacząc, co im podaję za posiłek. A jednak moi pogromcy chcieliby, żebym istniał naprawdę. Chcieliby, żeby szatan miał rogi, kopyta, i żeby go było czuć siarką na kilometr. Czyli, by szatan był na galowo w piekle i na Ziemi. Szatan musi istnieć, inaczej pizdogłowcy wyszliby na Kichotów i runąłby ich mit o sprawiedliwości. I raczej nie chodzi o nagrodę dla siebie, lecz karę dla innych. Taka jest mentalność wyznawcy i religia nie ma tu żadnego znaczenia. A jeśli to czyta święty, to przecież jest tylko wyjątkiem potwierdzającym regułę. W centrum każdej religii jest kara dla niewiernych i grzesznych. Narzędzie władców, a nadzieja zagubionych i zatroskanych. Spoiwo i źródło podziałów. Paradoks, niezbędny dla tworzenia się zrębów cywilizacji, a szkodliwy dla postępu nauki i technologii. Religia z jej wszystkimi ograniczeniami i kojącą iluzją nieśmiertelności. Dobra jak ćpanie, ale do tego potrzebna jest łaska wiary.
W czasie początków dobrej zmiany pisałem o modelu rządzenia krajem za pomocą osi podziałów, którą zbudował Jarosław Kaczyński. Wówczas i dziś leżał na niej liberalizm, ale centralne miejsce kwestii smoleńskiej zastąpił dziś Kościół. Jest to wynik działania sił satanistycznych, które uporczywie przykonywałem, że miękkim podbrzuszem dobrej zmiany zawsze były kwestie kościelne. Nie wiem jak moi czytelnicy, ale ja, mam wrażenie, że owo podbrzusze właśnie znalazło się na patelni i aktualnie mój legion je obrabia. Podłączyli się nawet ortodoksi katoliccy i niektórzy księża. Fetor zaczyna się rozchodzić po całym kraju. Cóż..., osobiście uważam, że część prawdziwych patriotów jest odporna na każdy rodzaj fetoru i jest zdolna do całowania kapłańskiej odbytnicy umieszczonej w monstrancji, ale nie wszyscy. To wyjdzie w komentarzach.
Piekło podbija nekrolog:
ratings: very good / excellent
Barwny i bogaty język i zwyczajowo drobne potknięcia interpunkcyjne. Zbędne przecinki przed: tu ze, mam wrażenie; brakuje przecinka przed: jak moi.
Wydaje mi się, że że "Ziemi" napisałeś wielką literą. Chyba że nie było to wyrażenie potoczne, powszechne, a miałeś na uwadze planetę. Wówczas oczywiście wielka litera byłaby uzasadniona.
ratings: good / poor
ratings: perfect / excellent
/w tym język, sztuka, religia, tradycja, obyczaje/,
żeby w ogóle mogła się rozwijać,
musi mieć swych nosicieli /i wyznawców/. Odkąd wymarli starożytni mieszkańcy Lacium w środkowych Włoszech /nosiciele łaciny/, ich język /sztuka, religia itp./ są martwe
plus macdonaldyzacja naszych nawyków żywieniowych
plus laicyzacja pierwszej generacji 3. tysiąclecia
już SĄ faktem dokonanym.
Młodzi nie boją się
dzisiaj
N I C Z E G O
(vide wszystko, co tu mamy w publikacji)