Text 147 of 204 from volume: Garb
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2021-04-07 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 1058 |
Nie Koza Nostra
Lub All Capone
Czy ruska mafia
Gdzie śmierć powszednia
Jak chleb na co dzień
Nie broń rakiety
Cezy plutony
Węgiel i stal i rudy
Ni miedź lub cynk
Albo uran aktywny
Nie moda ubiory
Nie narkotyki hazard
Burdele dziwki
I przedziwny świat
Upadłej rozrywki
Ale o dziwo
Kapitał niezwykle wielki
Jest tam
Gdzie są tabletki
A za nią idzie władza i siła
Jak nikt nigdy dotąd
Imperium
Którego nie widać
bo mam myśli chore
a tu kuźwa czytam
że imperium łykam
-------------------------
pozdrowionka
jak w rosji wakacje
Cezy plutony
Węgiel i stal i rudy
Ni miedź lub cynk
Baryłki i tony
Jaka koza ostra - taka dociekliwość, a tymczasem sycylijska Cosa Nostra i nieboszczyk Al Capone w grobach się przewracają.
O, święta naiwności!
systemu ofiara
troszku nie teges
ale się stara
Jeżeli za zjawiskiem siedzą giganci finansjery , mafie itp. Nikt się nie wychyli - tym bardziej politycy i służby zbudowane głównie z ludzi doskonale skalkulowanych. Za często w Polsce ginęli w dziwnych okolicznościach świadkowie, fachowcy lub odważni generałowie typu Petelicki. Powiedział swoje ( właśnie służby) i co ? Czy Emilia zauważyła ten szczegół ?
- Dla twych przeciwników za krótko i za dosadnie.
No adwokat nie powie lepiej !!!
Znam ten rodzaj humoru i taką postawę przy zachowaniu dystansu do siebie - ale żeby jeszcze ująć złośliwie istotę sprawy w paru wersach to umiał tylko Kochanowski.
Kim jesteś !?