Go to commentsZe skansenu
Text 34 of 41 from volume: O małym człowieczku
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2021-04-26
Linguistic correctness
Text quality
Views960

Och pieśnio ty moja na ojczystym łonie

hodowana we krwi czystych bohaterów

co się przed kurhanem bogobojnie skłonisz

czcigodnie gdzie leży wojowników wielu


Serce me czyste i miłość bez skazy

do ludzi i Polski spowitej niewolą

skrzydła więc rozwinę bo tak mi się marzy

i w surmy zadmę jeśli już pozwolą


Takie pokolenie które nie zna Boga

i Brukselę chwalą choć to komuniści

Za chlebem jeżdżą - jam prawdziwy Polak

mnie tu chwalą ciągle i czytają wszyscy


Chcę bez przerwy walczyć – nie przestawać wcale

i tępić tych małych co przydają ujmy

lecz pamiętać trzeba co nam rzekł Marszałek

że naród wspaniały tylko ludzie kurwy


  Contents of volume
Comments (11)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Powiedzonka marszałka warto przypominać, choćby po to, żeby samemu nie skurwieć.
avatar
Gdyby Polacy umieli czytać ze zrozumieniem, to, co napisał Marszałek, wywróciłoby ich świat do góry nogami.

Niestety, poziom tej umiejętności jest tak niski, że poza przepisami na kurczaka w sosie większość z nas nie potrafi zinterpretować ż a d n e g o tekstu
avatar
Puszczyku, dobre to, przeczytałem z zainteresowaniem. Stary, klasyczny układ, który wolę od wspoółczesnych wygibańców, do którego wszystko można wrzucić i nazwać "poezją".

Co do treści - no właśnie, ech ci przebrzydli z Brukseli i jeszcze w Polsce ich pomagierzy są... Jak pięknie i bogobojnie by się rządziło, gdyby kłód ci przebrzydli zdrajcy wiary i narodu nie rzucali. Polska by znów stała się przedmurzem chrześcijaństwa i zastąpiła poprzednią córę Kościoła, Francję, co matkę swą zdradziła...

Co do zapisu:
- w dwóch wersach zgubiono po sylabie, co załamuje czytanie:
*i w surmy zadmę (oraz w surmy zadmę?).
*za chlebem jeżdżą (tam za chlebem jeżdżą?).
- Takie pokolenie... i Brukselę chwalą (... chwali).
avatar
Wiersz ten traktuję jako bardzo wyrazisty testament twórczy poety. Rytmiczny dwunastozgłoskowiec (w większości) z rymami abab. Czasami się zdarzało, że z Puszczykiem mieliśmy nieco odmienne poglądy w sprawie rytmu, dlatego zamieściłem dopowiedzenie w nawiasach. A zrobiłem to dlatego, że trzy wersy mają nie po 12, a po 11 zgłosek.
1) strofa druga, wers pierwszy. Zmieniłbym "me" na "moje";
2) strofa druga, wers czwarty. Dodałbym "znów" (znów zadmę);
3) strofa trzecia, wers trzeci. Dodałbym "tam" (tam jeżdżą).
To tylko moja sugestia, a nie zarzuty, dlatego wystawiam najwyższe oceny.
avatar
Podczas mojego pisania komentarza pojawił się komentarz Hardego, którego wcześniej nie widziałem. Po części się one pokrywają. Ale w tym samym czasie Hardy złapał już dwa czerwone minusy; jeden już zneutralizowałem.
avatar
To taki strzał trzyminutowy napisany z inspiracji wierszem pewnego, nawiedzonego "twórcy", który pisze takie patetyczne kwiatki.
Nie przywiązuję do niego aż takiej wagi, aby chciało mi się go wygładzać :)
Po prostu jest ulotnym "głosem w dyskusji" o pisaniu w stylu czasów zamierzchłych, czyli skansen poezji.
avatar
Wspaniały wiersz. Bardzo refleksyjny... Ale wątpię czy przemówi do wszystkich.
Spuścizna Naczelnika jest niestety traktowana wybiórczo. Zwłaszcza obecny "naczelnik" tak sobie ją traktuje... Wybiera z niej tylko to, co mu potrzeba. ;)
avatar
Kiedyś Naczelnik prowadził na Kowno.
Obecny na Brukselę, tylko niech wcześniej eurasami sypną.
Czymś przecież kampania musi zostać opłacona :)
avatar
Nie razi mnie patos, domyślam się, że zastosowałeś taką formę celowo o czym świadczy puenta. Doskonały sarkazm na dęty patriotyzm w stylu "bułkę przez bibułkę, a ch... gołą ręką" ;-)

Pozdrawiam, M. :)
avatar
Piórkowa, Ty żyjesz?! :)))
avatar
... a żyję, żyję i póki co mam się dobrze :)
Nawet niedawno (31 marca) dałam się zaczipować AstraZ :D
© 2010-2016 by Creative Media