Go to commentsSilna para pod wezwaniem...
Text 94 of 105 from volume: Wiersze satyryczne
Author
Genrehumor / grotesque
Formepigram / limerick
Date added2021-04-30
Linguistic correctness
Text quality
Views832

Silna para pod wezwaniem...


I taka para do siebie pasuje,

jedna bowiem bodzie, a druga pluje.



  Contents of volume
Comments (13)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Po "druga" dodaj "w nas".
Będzie rytmicznie.
avatar
Puszczyk, a to "w nas" to w domyśle... ;) Ale masz rację, brzmi lepiej. Zmienię w bazie. Dzięki!
avatar
To ja pogodzę dyskutantów, bowiem obydwoje macie po części rację.W obecnej wersji obydwa wersy mają po 11 zgłosek, z tym że różnie jest rozłożona średniówka. Proponuję więc następującą wersję drugiego wersu:

jedna nas bodzie, a druga w nas pluje.
avatar
Dyskutantka dziękuje, Janko! Co to znaczy ekspert. Znów poprawiłam w oryginale. :)
avatar
Jedno bodzie, drugie pluje?
ładna para? Nie, dziękuję.
avatar
Ostatni wers poprzedniego komentarza zmieniam na:

Ładna para, zwykłe ch...
avatar
W domyśle, ale mocne, Janko. Czasami jednak nie ma lepszego jej określenia. ;)
avatar
Emilio, i z taką parą damy sobie radę. ;D Albo poczekajmy aż sama się wykończy. Bo że się wykończy, to jest pewne.
avatar
Ja i tak twierdzę, że nie jest rytmicznie i jak zwykle nie zgadzam się w tej materii z Jankiem, ale strzelać do siebie nie będziemy.
Nawet minusami:)))
Liczenie zgłosek, analiza średniówek itp. jest dobre dla liczykrup.
Rytm się po prostu czuje.
avatar
Bardzo zgrabne a tematycznie mógłby być ostra satyrą .
avatar
Sie wie, Puszczyk, że rytm najważniejszy, ale co ma zrobić ten, co mu słoń na ucho nadepnął?



Rozar, mnie też to moje zdjęcie się bardzo podoba... Takie miłe i zabawne zwierzątka. ;)
avatar
Musi takowy się poradzić Michalszko.
Niejednokrotnie takie liczenie sylab i wyznaczanie średniówki prowadzi na manowce.
jakoś to zdjęcie orwelowsko mi się kojarzy :)))
Szczególnie w naszej, polskiej i obecnej rzeczywistości.
avatar
Puszczyk, tak ogólnie rzecz ujmując, to ja bardzo rzadko kieruję się jakimiś tam ustalonymi zasadami. Pamiętasz, nieraz o tym pisałam. Nie lubię czyichś zasad. Mam swoje ;) i piszę tak, jak mi w duszy gra.

Komu się mój styl pisania spodoba, czyta. Komu nie... zamiast moje teksty omijać, krytykuje nieraz jak wściekły, jakby myślał, że coś tym zdziała. :D

Mój styl pisania jest moim stylem myślenia... i nikt tego nie zmieni. Bo dobrze mi z nim. A to dla mnie najważniejsze. :)
© 2010-2016 by Creative Media