Go to commentsChudy
Text 49 of 177 from volume: samotność
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2021-05-09
Linguistic correctness
Text quality
Views1081

uciekł przed światem

chciał się skryć

nie potrafił


odnaleźli go

podał się bez walki


nie miał nic

prócz wspomnień

grama trawy


myślał dużo o bracie

kochał mamę

ojca nie nawiedził

gdy stawiał pierwsze kroki

on ich zostawił

ojciec stawiał kolejkę przy barze

rodziną się nie chwalił


brat się powiesił

Chudy pracował w Holandii


tak mówili lecz są dwie wersie

nie mógł tak po prostu

nie wierzcie


matka zmarła na zawał

ciężko pracowała

kopalnia dom sprawy

nie wytrzymała


życie chciał pookładać

zaraz po ślubie

dowiedział się że żona

nosi w sobie nie jego dziecko

nie umiał tego wyjaśnić

alimentów nie płacił


bujał się tu i tam

policja tropiła go


on rozkładał skrzydła

spadł w otchłań jak złoczyńca

za grzechy lecz małe


osądzono go szybko


nie potrafił kłamać

przyznając się załamany


teraz gdy spacerem po plaży on

widzi zamiast świata

kraty przed oczami


słałem listy

pisał stary jeszcze rok i będę z wami

czekamy kochany

miej się zdrowo


myśl

nie poddawaj się jeśli źle

mów że dobrze jest


myślami dotykamy się wieczorami

wyczekuję cię po tej stronie bramy

jesteśmy a ty z nami

  Contents of volume
Comments (2)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Smutne to bardzo, ale i jednocześnie mądre: "sercem patrzy".

Serdecznie :)
avatar
Dziękuję:) Miłego.
© 2010-2016 by Creative Media