Text 35 of 255 from volume: miszmasz
Author | |
Genre | humor / grotesque |
Form | epigram / limerick |
Date added | 2021-05-24 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1255 |
Niemłoda już poetessa z Kaczej Doliny
chciałaby być wzorcem dla primabaleriny.
Tańczy więc, jak jej grają
(jej guru wraz z swą zgrają)
- wiek i myśl robią swoje, a z niej jeno .. kpiny
ratings: very good / excellent
ratings: perfect / excellent
Jak zając fikając,
Lecz Temidy młyny
Wciąż się obracają...
Klaszczą, jak im płacą,
A że kiedyś potem płace
Razem z głową stracą?
Cóż te straty znaczą??
Klakierka stara bardzo się stara,
Mlaszcze i klaszcze, okrywa płaszczem
Swej hańby ciało - i wciąż jej mało
;(
.....................................
*) schandmantel (z niem. płaszcz hańby), wystawione na widok publiczny narzędzie tortur stosowane jeszcze w XVIII w. w Chojnie /k. Gryfina/, rodzaj dębowej wielkiej rury, z której wystawała głowa skazanego; kto chciał, mógł w nią celować np. zgniłymi pomidorami i co tam jeszcze.
Niezdolność do rozumienia ni własnych publicznie wypowiadanych słów, ni tym bardziej swoich własnych czynów prowadzi
prosto pod pręgierz,
a ten w przestrzeni publicznej jest tak odwieczny /stary/ jak "Stary Testament"
ratings: perfect / excellent