Go to commentsNobliści
Text 18 of 52 from volume: Rap prosto z ulicy
Author
Genrehumor / grotesque
Formepigram / limerick
Date added2021-06-07
Linguistic correctness
Text quality
Views1310

niektórzy Nobliści

wypowiadać się nie powinni

mówią że nie oni są winni

tylko system totalitarny


nad Wisłą zabłysło od złotych myśli

we Włoszech słowa padły w gazecie

czyści nasi Nobliści podano po linii


ludzie rzucają w nich ich słowami

są sprzecznością z prawdą

gdy bronią lewaków z całych sił

  Contents of volume
Comments (45)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Ale dlaczego niektórzy nobliści nie powinni się wypowiadać (patrz przekaz tekstu)?! Może powinno się zakneblować im usta? Może należałoby w wolnym europejskim kraju takich internować /czytaj "zamknąć"/??

CO TO ZA NARRACJA??!
avatar
Kiedy zrozumiesz, że czasy, kiedy zamykano ludziom usta, mamy szczęśliwie dawno za nami??
avatar
Nie widzisz Emilio ,że te czasy powracają i to dzieje się na naszych oczach i jeszcze jedno sprawdzić pochodzenie większości noblistów:)

Miłego:)
avatar
Yaro, rzecz jest prostsza, niż się wielu wydaje. Jeżeli taki ktoś, jak Wałęsa dostaje Nobla, to zaraz nasuwają się podejrzenia, co do ważności nagrody i niewątpliwe manipulacje polityczno-lewacko-komunistyczne.
Dlaczego Tokarczuk dostała nobla? Ano dlatego, że jest lewaczką, a osoba z Noblem ma przemożny wpływ na opiniowanie jedynych słusznych zasad i politycznej poprawności. Nie jest tajemnicą, że lawacja znowu dobija się do bram międzynarodowej hegemonii. Wystarczy zmanipulować komisję sztokholmską i już lewi mają świetny grunt do opiniowania przez uznanych "wybrańców" i szerzenia lewactwa, i innych lewatywnych
lewatyw post komunistycznej hydry. Hitler był też nominowany do Nobla, a Stalin nawet dwa razy, dlatego nikt mi nie powie, że aktualni możnowładcy nie mają wpływu na podobne historie, tym bardziej, że komuna ma się w Polsce jeszcze lepiej, niż miała, bo działają z ukrycia i poprzez poruszane przez siebie marionetki.
A czymże jest oPOzycja w Polsce?. To partia na wskroś lewacka, ale z mylącą nomenklaturą, że obywatelska, a w istocie... lewacko-rosyjsko-komunistyczno-niemiecka. Swołocz niechętnie oddała władzę przy Okrągłym Stole. Dali im władzę, a sami zgarnęli narodowy majątek, a kto ma kasę, ten ma w rzeczywistości władze i koło się zamyka. Polacy, to naiwny i zagoniony politycznie naród, przez celowe antagonizowanie rozpolitykowali się, że hej i właśnie na tym komuchy robią wielką polityczną karierę. A przykład Szymborskiej? Zawsze była blisko komunistów, dlatego zgarnęła Nobla należącego się Herbertowi i to są te gierki... nie mylić z Edwardem. haha Lewica niemiecka zaciera spasione dłonie, a Węgier Soros montuje kolejne bojówki w wielu krajach Europy, nie szczędząc miliardów, których dorobił się również cwaniactwem i bezwzględnością finansową.
avatar
Poszła narracja rodem z psychodelicznego śniadania Allana.
Niektórzy mają mózgi ciaśniejsze niż prezerwatywy dla ogrodowych krasnali.
Wiersz jest zwyczajnie słaby i łopatologiczny.
Autor zapewne konsultował jego treść na zajęciach w WSKMiS w Toruniu.
O wywodach geniusza politologii wszelakiej litościwie nie wspomnę.
U nas murzynów biją.
avatar
Litościwie nie wspomnę, że Murzynów piszemy z dużej, ale być może to typowa przypadłość internetowych megalomanów... nieomylnych w lewackim upojeniu, nadsłuchujących czy Aurora znowu odpali w kierunku Pałacu Zimowego, ale póki co, to trzeba się trzymać tego, co mamy.
A nazywanie Afrykańczyków Murzynami jest dosyć nieeleganckie, zważywszy na lewacką tolerancję i dowodzi zwykłego rasizmu, a nie kosmopolitycznej globalizacji, rodem z CDU.
Cóż, wolno myśleć jak się podoba, albo podobać jak się myśli.
avatar
Litościwie to wspomnę, że takie przypadki jak ty (z małej) piszą o żydach, romach i homoseksualistach też z małej.
Twój problem polega na tym, że jesteś dobrym poetą z mózgiem pana modliszki.
Czyli ujeb..ym na poziomie trzeciego kręgu szyjnego.
Nie błaźnij się już tymi pierdoletami i pisz wiersze na tematy neutralne.
avatar
Puszczyk, niestety nie zaspokoję Twojej nienasyconej pazerności na neutralność, bo żyję umocowany w tym świecie i swoimi słowami ten świat komentuję, podobnie, jak Ty, ale zupełnie na innych antypodach, jakby określił Plutarch. Podczas, gdy Ty taplasz się w Balatonie neutralności, ja przeczesuję oceany, ale tego nie ogarniesz, bo inne światy niechętnie wchodzą z Tobą w interakcję, zatem tkwisz w ostracyzmie, jak ślimak w skorupie, skarlały od dźwigania jarzma samotnej inności.
avatar
Jesteś umocowany do gałęzi jak brakujące ogniwo w teorii Darwina.
Ale tacy też muszą byś gwoli różnorodności fauny i flory.
Nie mącz się już.
avatar
Wystarczy wylać sobie na łeb wiadro zimnej wody i/lub wytrzeźwieć, by zauważyć, że

każdego nobla przyznają nie w czerwonym Paryżu, nie w czaskowskiej Warszawie /a tym bardziej nie w Moskwie!/,

a w od zawsze wolnej i neutralnej Szwecji
avatar
Wartość nagrody Nobla w 2020 r. to nie ekwiwalent ceny sześciopaka - to 950 tysięcy euro.

Kto przy zdrowych zmysłach daje taką furę złota byle komu??
avatar
Jak to kto?
Lewacy - lewakom!
Żydzi - Żydom!
Zboczeńcy - zboczeńcom!
To mafia czyhająca na zdrowe tkanki narodu polskiego i zarażająca je gangreną LGTB i wolnomyślicielstwem.
O klasie pisarstwa Tokarczuk nie wspomnę, bo to ploty zradykalizowanych Ukraińców.
Mamy przecież tylu wspaniałych Polaków i tych nie doceniają!
Kiedy czytam takie pierdoły wiem, czym jest polactwo (nie mylić z Polakami).
Jak można się krytycznie wypowiadać o najwspanialszym przedmurzu i strażniku cywilizacyjnych wartości?
avatar
Pomijając konstrukcję, sam wiersz jest jak ziew gamonia, więc nie warto się nim przejmować.
Komentarze są za to zabawne. Knoedel jest groźny o tyle, o ile się przeczesze na lewą stronę i przejrzy w lustrze. Czyli dla samego siebie. Puszczyk natomiast wyrasta na obrońcę zwyczajnych, ogólnoludzkich wartości. Że ma coś do Murzynów, to jego sprawa. Osobiście wolę pracować z Murzynami niż z Polakami. A pani Emilia - tradycyjnie. Biega ze swoją nieco za małą miotełką i próbuje zamiatać.
Jeszcze jedna uwaga, ponieważ używam avatara na którym jest postać Yody, z powodu zaglądnięcia tutaj muszę mu coś powiedzieć - Przepraszam cię Yoda. Czasami mnie ponosi, ale to już naprawdę jest rzadkość.
avatar
Wiem o czym piszę . Prawda boli oj boli.
avatar
Cuś bredzisz chłopcze. Co mnie ma boleć?
Ja tego Nobla otrzymałem, czy nie?
Boli mnie polactwo.
avatar
Boli, to jak ktoś Ci wkłada w tyłek coś, co jest większe od tradycyjnej dmuchawicy. Komu służysz? Tym prałatom półdebilom? Nie potrafię tego zrozumieć.
avatar
Tym czym nas karmią jest dla mnie nie do przyjęcia .Liczy się honor i prawda.Nikt nie odrze mnie z godności osobistej służę ojczyźnie a ojczyzna to wszystko co mam.
avatar
To mówisz że Ci się podoba Narodowy Socjalizm w polskim wykonaniu? Ok. Nic mi do tego. Trzymam się z daleka.
avatar
Ojczyzna słowiańszczyzna ,kocham ludzi różnych narodowości ludzi dobrego serca. szukam normalności a nie dewiacji. I nie znajduję, choć kilku tu jest i to jest piękne:)Nie nawiedzę kłamstwa czasem sam kłamałem :)
avatar
Pięknie popierdujące ogólniki w stylu obecnej władzy.
Gucio wiesz czym jest ojczyzna i jak ją trzeba kochać i szanować.
A styl twojej wypowiedzi sugeruje jakieś małe ubytki w którymś płacie.
I wierszydła liche i poziom intelektualny w dolnej strefie stanów niskich.
Szkoda na ciebie czasu.
Ropucha takich przygarnia. :)
avatar
Ooo, to coś nowego. Nie wiedziałam, że ropuchy znają się na poezji. Bo o tym, iż zdarza się tym płazom być zaczarowanymi księżniczkami, wiem już od samiuśkiego dzieciństwa :-)
avatar
Puszczyk, a kimże Ty jesteś, że się tak puszczysz?
Twoje rozdymane rozedmą intelektualną ego całkowicie nie pasuje do Twojej osoby. Zezłośliwionej i wykrzywionej, jak pomarszczone usta bezzębnej baby Jagi.
Kto Ci naplótł takich pierdół, że jesteś kimś wyjątkowym?
Twój rynsztokowy język dowodzi jedynie o Twoich kompleksach, które leczysz obrażając innych.
Ktoś Ci zrobił wielką krzywdę, wmawiając Ci, że jesteś z wyższej półki... a może miał na myśli półki w piwnicznej izbie, ze skisłymi ogórkami i sfermentowanymi kompotami. Weź się obudź z tego megalomańskiego letargu, bo za niedługo nawet najlepsi lekarze nie będą Tobie w stanie pomóc, żeby Cię sprowadzić na ziemię rzeczywistości całkiem zwyczajnej, która panoszy się w Tobie, jak chamstwo na kieleckim węglobloku. Z Tobą nie da się o niczym rozmawiać, bo z niczego nic się nie urodzi, ale z tym jest Tobie do twarzy, bo w zasadzie na nic innego Cię nie stać, a tumany kurzu, jaki wokół siebie wzbijasz, przypominają bengala wannowego, który pod osłoną wody objawił się siarką w towarzystwie wodoru.
avatar
Pani Pieńkowska, niech się Pani na trochę oderwie od tej rosyjskiej szmiry i poczyta tu i ówdzie o nagrodach Nobla. Nie budzi to Pani podejrzenia, że Hitler mało co ją otrzymał a Stalin otarł się o nią dwukrotnie?
Niech Pani nie kocopoli o wolnej Szwecji, bo nie ma wolnych krajów na świecie. Niech Pani poczyta, kto w Szwecji rządzi. Od lat lewica i nagrody są rozdawane w lewicowych klimatach, ale Szwecja się zmienia i lewica ma coraz mniejsze notowania.
"Istnieją również przypadki niejasne, a wynikające z pewnych nieścisłości w sposobie, w jakiej sformułowany został testament Alfreda Nobla, w którym powołano nagrodę do istnienia. Zgodnie z obiegową opinią, Szwedzki poeta Erik Axel Karlfeldt miał otrzymać pierwszą nagrodę w 1919 roku, odmówił jednak jej przyjęcia. W związku z tym faktem… nagrodzono go nią pośmiertnie, w 1931 – rzecz o tyle niespotykana, że Nobli z literatury nie tylko nie przyznawano dotąd dwukrotnie, ale także – że Nobli w ogóle nie przyznaje się pośmiertnie. Pikanterii całej tej sytuacji dodaje fakt, że Karlfeldt przez długie lata pełnił funkcję stałego sekretarza Akademii Szwedzkiej – a więc osoby bezpośrednio odpowiedzialnej za to, kto otrzymuje, a kto nie otrzymuje Nagrodę Nobla. Jako sekretarz miał bowiem wpływ na skład wszystkich Komitetów, a w jednym z nich… samemu zasiadał.

Patrząc z tej perspektywy, nie sposób odmówić Karlfeldtowi klasy. Zabrakło jej jednak dwóm innym Szwedom, Eyvindowi Johnsonowi i Harry’emu Martinsonowi, którzy – zasiadając w Komitecie Noblowskim odpowiedzialnym za przyznawanie nagrody w dziedzinie literatury – postanowili przyznać ją w 1974 roku… samym sobie. Może myśleli, że nikt nie zauważy?"

Zimną wodą niech się raczej Pani obleje, bo Pani żyje w dziwnym świecie jeszcze dziwniejszych poglądów.
avatar
Czujna jest ta grupa oszołomska :)
Uchynięty umysłowo i babsztyl, który umarł intelektualnie i klasowo, zanim go pochowano.
avatar
Niech Pani czyta i czyta, ale z takim zapałem, jak literaturę rosyjską, to może Pani dowie się czegoś o świecie.
A tutaj link o prawdziwej Szwecji, z której nagminnie uciekają Polacy nawet po 30 latach... szwedowania.

https://agnieszkawieckowska.com/jak-szwecja-zmienia-swoje-oblicze-czyli-cos-o-szwedzkim-hejcie-na-polakow/

Niech Pani poczyta relację Grunwalda, który opuścił Szwecję po 30 latach i wrócił do Polski. Wolna Szwecja, to mit, który tworzy Pani na pożytek własnej argumentacji, bo tak trudno Pani uwierzyć, że polityka ma wpływ na przydzielanie nagród Nobla.

Co Pani chce uzyskać przez taką manipulację pisząc o wolnej Szwecji? Chce Pani dorobić wielkanocnemu zajączkowi uszy? Albo rzeczywiście nie ma Pani pojęcia, co się w świecie dzieje, uśpiona rosyjska literaturą, która już dzisiaj nikogo nie interesuje, bo Rosja, to kraj wybitnie niedemokratyczny, z elementami terroru, stalinowskich przesłuchań i potrząsania wyszczerbioną szabelką golema na glinianych nogach. Car Rosji, niejaki Putin, może sobie podać dłonie z Kim Dzonk Unem.
avatar
Pani Pieńkowska, a tutaj kolejna kompromitacja sztokholmskiej kapituły przyznawania noblowskich nagród.
"W kategorii „noblowskie kompromitacje” należałoby umieścić Jasira Arafata, czy Matka Teresa i jej umieralnie na całym świecie. Jasir Arafat, laureat Pokojowej Nagrody Nobla za rok 1994,prowadził działalność terrorystyczną. I to bynajmniej nie tylko na boku.

Spośród wyjątkowo kontrowersyjnych laureatów najbardziej wybija się jednak, jak sądzę, Aung San Suu Kyi, birmańska działaczka i polityczka, która otrzymała swojego Nobla w 1991 roku. Na nagrodzie tej zbiła w swoim kraju ogromny kapitał polityczny, obecnie jednak uznaje się ją za jedną z najbardziej skorumpowanych polityków XXI wieku. Polityka jej rządu doprowadziła też do jednego z najbardziej gwałtownych kryzysów humanitarnych ostatnich lat. Jego bezpośrednią konsekwencją było brutalne ludobójstwo ludności Rohingya, birmańskich muzułmanów, które miało miejsce niedługo po tym, jak partia Aung San Suu Kyi objęła władzę – niecałe dwa lata temu."

Jak będzie Pani mało, Pani Pieńkowska, to proszę się jeszcze upomnieć... Poszukam za Panią, bo ciągle nie jest Pani dostatecznie przygotowana do dyskusji ze mną.
avatar
Knebel, ty napisz jakiś list do świętojebliwej madonny ruchodupskiej, bo świetnie ci kretynizmy w takich wychodzą.
Weź jakiś czopek, albo coś w tym stylu, bo ci synapsy zwarły.
Nawet nie da się odnieść do takiego debilnego komenta.
I nawet nie ma co motywować tej opinii.
Masz mózg rozwielitka po porodzie bardzo przedterminowym.
avatar
Puszczyk, mam dla Ciebie smutną nowinę. Nie wciągniesz mnie w swoje chamstwo. Deliberuj dalej i patrz końca.
U mnie jesteś nikim, a dla siebie możesz być nawet dyrektorem Sanatorium pod Klepsydrą. Będziesz miał niedaleko do specjalistów i codzienny dostęp do elektrowstrząsów.
avatar
Jesteś zwyczajnie durny i poniżej mojego poziomu jest wciąganie ciebie w rozmowę ze mną.
Bujaj się.
Może być Szwecja.
avatar
Puszczyk, jak można zejść poniżej Twojego poziomu?
To jest niewykonalne. Twój poziom, a raczej jego brak, to marność nad marnościami.
Tarzaj się zatem do woli w swoim szambie inwektyw, ale beze mnie.
avatar
Pamiętaj o prawidłowym zaaplikowaniu czopka :)))
avatar
Jeśli niedobra ci nagroda Nobla,
To co jest od niej lepsze??
Wylej na łeb swój wiadro
I zacznij trzeźwo patrzeć wreszcie!
avatar
Mili Państwo - Tak zaczynał przemowę bohater mojego dzieciństwa Lech Wałęsa. Mamy tutaj do czynienia z typowym polskim zacietrzewieniem.
Poeta Yaro, jak każdy młody poeta, nosi w plecaku buławę. Dlatego wszystkie komentarze są potrzebne. Chodzi o to, żeby się uczyć i wyciągać wnioski. Za każdym komentarzem kryje się przecież człowiek, z jego historią i doświadczeniem.
Sam jestem młody, nie patrząc w metrykę. Bo czymże jest młodość? Świeżością spojrzenia, otwartością na nowe możliwości. Które daje świat. Ten stary, paskudny świat, który według wielu już się chwieje, a przecież mili bracia - ptaki, ssaki, dzięcioły, wciąż dają dowody na to że istnieje.
Przez długi czas myślałem, że rzucanie tzw. kłód pod nogi jest nie fair, ale dzięki temu nauczyłem się skakać. I jeśli komuś, coś, w tym świecie się udaje, jeżeli jest to Polak, oznacza to że przebył niesamowitą podróż. Bo musiał pokonać przeszkody o jakich się nie śniło światowym Porterom i innym Noblistom.
My - Naród. Oderwani od swej wiary Piastów. Zdominowani przez rycerstwo i inne chrześcijańskie hordy. Pozbawieni korzeni. Wyrzuceni z puszczy. Pokonani przez żelazo krzyża i laski admiratorów. Wciąż odradzający się na spalonej ziemi.
Oczyszczeni z pychy. Wzniośli i dostojni, bo pokonani w cierpieniu, lecz wskrzeszani wciąż niczym Fenix. Z żywotną siłą, która jest większa od niszczenia. Bo czymże jest właściwie miłość?
Nie odmawiamy sobie przyjemności pisania wierszy.

Z pokorą oraz wielkim uznaniem, udaję się teraz do kuchni, bo mam jeszcze trochę kawy. A jeśli nie będzie kawy, napiję się mleka. A, gdyby i tego zabrakło, poszukam w leśnych ostępach wody. Bo jestem Polakiem.
avatar
Infantylne dorosłego człowieka oczekiwanie powszechnego ładu w powszechnym chaosie dowodzi albo dozgonnej niedojrzałości, albo przedwczesnego uwiądu. O tym, że wszystkie ciała kolegialne /od zawsze na zawsze - u nas w Polsce również/ mają problem z kryształowością swoich nieskalanych członków, wiedzą przecież dzieci. Jednak

nikt jeszcze nie wymyślił nic, co byłoby L E P S Z E.

Co tutaj - dzieląc ten włos na czworo - chcemy wraz z Autorem przeforsować? Wyrzucenie fundacji Nobla na śmietnik?

Co zatem proponujecie, Państwo, w zamian??
avatar
Nad czystobrudną Wisłą
od złotych myśli zabłysło,
we Włoszech słowa padły w gazecie.


Jak f-sz-ę-dzi-e na całym świecie.

Ps. Taki ten rap uliczny śliczny (patrz tytuł).

D O R O Ś N I J, Polaku!
avatar
The rest is silence.

/William Shakespeare/
avatar
Pomijając fakt, że się nie zgadzam z tezą jakoby nagroda Nobla była czymś miernym, wymaga trochę odwagi jej zakwestionowanie.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że polityka ma wpływ na nominację, że ktoś tym steruje. Ale z drugiej strony nie można odmówić Tokarczuk talentu, choć osobiście jej nie lubię. Uważam że jest infantylna. Krótkowzroczna i uzależniona od swojego lobby.
Nagrodę Nobla przyznano wielu, np. M S Curie. Zapewne jej osiągnięcia są znacznie większe od tej nagrody.
Nie o to chodzi.
W publikowaniu kontrowersyjnych tekstów jest jakaś magia. Autor spotyka się z samym sobą. I na ile ma w sobie, powtarzam, w sobie, odwagę mierzyć się ze swoimi głęboko, nawet bardzo głęboko, ukrytymi przekonaniami, kodami, starymi kodami, przekazywanymi niejednokrotnie w genach, nawet takimi co nie miały do tej pory okazji się objawić, a muszą się objawić żeby mogły się uwolnić, ulotnić. Na tyle ma szansę na osobisty sukces.
To co się dzieje na zewnątrz, komentarze, uwagi itd. to tylko echo.
Dlatego uważam, że ten wiersz jest z gruntu zły. Głupi, z mocnymi akcentami wskazującymi na brak wiedzy, z powtarzaniem zasłyszanych, lubo, zakodowanych treści, w które nie wierzę że można wierzyć. Ale nie jest zły dla samego Autora. Bo to jest dla niego pole do doświadczenia. Jak powiedziałem - samego siebie. Cóż, ulotność chwili zmusza mnie do innego ujęcia tego tematu - Do zanurzenia się w lepkim, i nieprzejrzystym ulungu wymieszanych pojęć.

A Pani, Pani Pieńkowska, o tym dojrzewaniu, to do siebie?
avatar
Co do Szekspira, to my Polacy, nie gęsi. I swój język mamy.

`Nie budźmy śpiącej wody w kotlinie`.
avatar
Za to zaraz obudzimy śpiącą wodę w rezerwuarze toaletowym.
Oby tylko Niagarę uaktywnić po, a nie przed.
avatar
Odkryłem uwite gniazdo przez Knodla. Który jak zwykle rzuca zgniłymi jajami. Więc na szybko się też tutaj dopiszę, bo zaraz, jak widzę, będzie tu spuszczana woda, czy coś.

Knoedel, jesteś jak skorpion, którego przejechał radiowóz. A teraz czekasz na walec.
avatar
Poruszasz odnóżami.

Jestem tą siłą, która wiecznie złą pragnąc, wieczne czyni dobro. To napisał Goethe, ty stara pierdoło. Niemiecki pisarz, który wyprzedził twoje przyjście na świat.
avatar
Arcydzieło, muszę Cię pochwalić za Twoje tutaj komentarze, bo pierwszy raz czytam Cię takiego wyważonego i konkretnego, jakby wyrastającego nad podziały. Zatem potrafisz.
Skorpionem mnie nie obraziłeś, bo ja nie jestem z gruntu obrażalski, ale na prawdę i fakty jestem czuły i waleczny, jak Robin Hood, czy Winetou.

Pani Pieńkowska nie chce się dokształcić i miota się, jak ćma wokoło lampy pułapki i ja już nie zamierzam jej niczego odsłaniać. Puszek zdradził meandry swojego wychowania i mnie, i innych wcale nie zaskoczył, bo lubi każdemu "swoim poziomem" dowalić.
A Ty, Arcydzięglu, odsłoniłeś trochę siebie w formie zupełnie mnie nieznanej, za co otrzymałeś wysokie noty u mnie i tak trzymaj. Ale to trudne, podobnie, jak z trzymaniem moczu u niektórych... choćbyś trzepał najdokładniej kropla moczu zawsze spadnie... I tym optymistycznym akcentem pozdrawiam wszystkich komentatorów, bo z cegiełek buduje się dom prawdzie i dlatego tak cenne są wszelkie dyskusje, nawet te z pozoru zupełnie bezsensowne i głupie.
avatar
J a k i jest ten rap /o noblistach/ prosto z ulicy?

(patrz tekst i wszystkie nagłówki)

A jaka jest ta nasza /uśredniając/ ulica? Jakie jest jej oczytanie, znajomość większego niż ona /ta ulica/ świata, jej codzienny język, poziom ogłady i kultury etc., etc.?

Co taka niemarszałkowska zwykła ulica przecznica wie o noblistach?? "Pszeciesz" ona, żyjąc od zawsze na ul. Kościuszki zwykle nawet tego "niewie", k t o jest jej patronem!

Lepsza czy gorsza literatura zawsze jest zwierciadłem tego,

co,

jak

i o czym

mówi/śpiewa/pisze.

Ten rap z ulicy
Raz sobie milczy
A raz ryczy
I pogo skaczą
Ulicznicy dzicy
Daleko od stolicy
avatar
Nobliści - to dzisiaj tysiące już nazwisk, reprezentujących setki dziedzin naukowych, ludzie światopoglądowo związani z wszystkimi możliwymi opcjami politycznymi.

Jak? - i przy pomocy jakich narzędzi?! - ta uśredniona "ulica" te nazwiska szufladkuje:

jedni są tacy...
drudzy tacy...
trzeci owacy...
Komitet Sztokholmski to...
Komitet Sztokholmski tamto...

Gdyby to nie było takie straszne, nic tylko "pęc ze śmiehó"
avatar
"Niektuży niepowinni sięwypowiadać"

ŚWIĘTE, ZAISTE, SŁOWA
© 2010-2016 by Creative Media