Go to commentsw ogrodzie poetów
Text 39 of 60 from volume: to nie selfie
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2021-06-17
Linguistic correctness
Text quality
Views920

w ogrodzie poetów

nikt nie sadzi drzew

same wychylają się z ziemi

z nieznanych nasion wypuszczają korzenie

i łodygi. jedne zakwitają w pełnym słońcu

inne pozostają zielone

o owocach marzą wszystkie


w tym ogrodzie

w oka mgnieniu bluszcz oplótł moje nogi

a mchem porosły stopy.

z powodu czasowej nieruchomości zostałam. ale

szum liści zagłuszał myśli porywał słowa

wiatr wyciskał łzy i dusił


uciekłam przez na wpół otwartą furtkę


wracam tylko incognito

w postaci leszczyny brzozy albo akacji

nie osiki czy dębu

w ogrodzie poetów

jest miejsca dosyć


  Contents of volume
Comments (4)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Ogrody poetów (vide nagłówek), niestety, nie są ogrodami Semiramidy - oprócz tych wyniosłych cyprysów, prócz urzekających palm zwykła pokrzywa pleni się wszędzie i trujące ziele - jak i gdzie Bóg dał.

Myszy tańcują, gdy kota nie czują, a gdzie zamiast ogrodnika szarogęszą się poeci, wiadomo,

wszystkiego się w takim miejscu spodziewaj
avatar
uciekłam przez na wpół otwartą furtkę

Szkoda :( Rejterada to nie jest odpowiedź, jakiej na gwałt potrzebuje każdy szanujący się O G R Ó D.

Na publixo.com ucieczka świetnych Poetów i Pisarzy to standard.

Jeżeli przychodzisz tutaj, żeby demolować cały ten świetny, dzisiaj już przeszło 10-letni dorobek portalu /literackiego/, to pomyliłeś drzwi
avatar
"Wychylają się" kwiaty i inne drobne rośliny; drzewa "wyrastają".
avatar
Niczego nie poprawiamy. Drzewa w fazie prenatalnej są równie kruche i delikatne jak kwiaty
© 2010-2016 by Creative Media