Niestety. Mam Kukiza Pawła za wybitnego artystę. Jego muzyka towarzyszyła mi w czasach, które trudno inaczej określić jak - młodzieńcze, szalone. Piękne.
Pełen ekspresji, góralskiej charyzmy. Interesujące teksty. Używał wulgaryzmów i było to z jego twórczością kompatybilne. Poeta współczesny, który mógłby z trzaskających patyków uczynić przebój. `Maryna` to piosenka, która pozwalała przełamywać lody. Kobiety nie były już takie nieodgadnione i odległe, wokół huczała muzyka, odbijały się od siebie kule bilardowe, ktoś do kogoś krzyczał. Zwyczajnie - podryw.
Może chciał czegoś więcej? Może uznał że muzyka nie wystarczy? W każdym razie, kiedy mnie ktoś zaczepił, żebym podpisał jakąś petycję, czy coś, co było firmowane jego imieniem, partii `Kukiz`, zapytałem tego kogoś, czy zna Pawła osobiście. Otrzymałem odpowiedź twierdzącą. Wtedy poprosiłem, żeby ten ktoś przekazał Mu, by szybciutko wracał na scenę. Oczywiście petycji nie podpisałem.

Arcydzieło, serdeczne dzięki.

- ja z kolei mam diametralnie inne zdanie o tym, jarmarcznym śpiewaku .. zapraszam pod adres: https://www.publixo.com/text/0/t/38883/title/zamulone_umysly

Widzę Dobromirze, że bywasz na jarmarkach, bo musisz mieć jakąś skalę porównawczą.
Nie lubisz perkusji? Drażni Cię gitara? Nie znosisz, kiedy ktoś podnosi głos? Oczywiście masz prawo do własnej opinii.

Wydaje mi się że Kukiz doświadcza przemiany. To, co kiedyś go nakręcało, postanowił w końcu zdefiniować. Co innego jest wyrzucać z siebie emocje, a coś innego nazwać je po imieniu. Nie wiem. Może złość? Coś tam się dzieje w tym Sejmie takiego, co zmienia ludzi. Wrażliwy człowiek jest... po prostu wrażliwy. Wlazł w to, to potrafi i wyleźć. Ale ja tutaj nie chcę prawić morałów. że Dodam tylko Kukiz ma także prawo do określania siebie względem rzeczywistości. Do eksperymentowania. Szkoda że nie zauważył, że nie przybywa mu od tego fanów. Z resztą, kto ich tam wie. Może po sesjach przebierają się w stroje klaunów i farbują sobie włosy na czerwono. Może dlatego jeszcze tam siedzi. Może kiedyś napisze o tym piosenkę.

Cóż, Dobromirze. Wstałem dzisiaj bardzo wcześnie rano. Pan Janko przypomniał swoim limerykiem o tym że Kukiz nie zawsze bełtał po wodzie oleistej i nie zawsze się błąkał po skamieniałym lesie. A Ty mi tu coś próbujesz przekazać, może nie tylko mnie. Jakiś himer w związku z kulturą i sztuką.
Zminusuję Cię.

Teraz to mnie obraziłeś.

Tak właśnie uważam. Że moje racje są jedynie słuszne. Mam uznawać Twoje racje?
Reprezentuję siebie i swoje racje.

Śpiewam, jak mi grają, tańczę,
Małe dziecko w sobie niańczę.

Wszystkim komentującym bardzo dziękuję. Rozumiem, że nie wszyscy podziwiają talenty wokalne Kukiza. Mnie też nie imponował, ale szczególnie nie imponuje mi jego zxwyczajne wazeliniarstwo.