Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2021-07-12 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 828 |
alfabetyczny układ słów
nauczył czekania na swoją kolej
raz na zawsze ustalił że
apologeta wyprzedza autochtona
czy portugalskie fado
kubańską habanerę
gdy wymawiam buffo
czuję się lekka jak piórko
gdy trzymam za zębami blamaż
boję się kompromitacji
nie certolę się z chałatem czy chitonem
(każdy może nosić płaszcz czy to Żyd czy Grek)
przerzucam d
od lat nie wyrażam się przez dysertacje
ale deprecjonuję i deprymuję co dzień
kiedyś spacerowałam esplanadą
nie mając o tym zielonego pojęcia
hikora zupełnie nie kojarzyła mi się z nartami
a gryfon z psem o krzaczastych brwiach i brodzie
przy „i” odchodzi mi chęć poznawania świata na nowo
przynajmniej immanentnie
indyferentnie spuszczam głowę
jak uczeń przyłapany na ściąganiu
przerzucam raptownie wszystkie karty słownika
już wiem
nigdy nie ustawię żardyniery
za to co rano pod stopami chcę czuć życicę
i zaglądać w oczy żywotnikom
ratings: perfect / excellent
Średnia Polka posługuje się na codzień /i od święta/ ok. 30 tysiącami słów.
Średni Polak w tym czasie w codziennym użyciu "obraca" zestawem średnio 6 tysięcy wyrazów.
Reszta niewiarygodnie bogatych zasobów polszczyzny jest poza naszym zasięgiem
Robi się wprost strasznie, kiedy tego nie wiedzą ludzie publicznie MÓWIĄCY/ŚPIEWAJĄCY/PISZĄCY.
Brak szacunku do S Ł O W A, którym na co dzień po milionkroć obracasz, rodzi potwory nie tylko językowe
- bez względu na kolor skóry, wyznanie czy język -
to kobiety są nosicielkami mowy ojczystej, i pierwszym słowem dla każdego dziecka jest
M A M A
??