Author | |
Genre | nonfiction |
Form | prose |
Date added | 2021-07-29 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 864 |
Pokazując ludziom zwykłą miskę cyrulika*), Hamlet nigdy nie twierdziłby - jak zrobił to nasz don Kichot - że jest to najprawdziwszy magiczny hełm Mambrina; mamy jednak podstawy mniemać, że gdyby nawet samo ucieleśnienie Prawdy stanęło przed jego oczyma, duński królewicz i tak nie zdecydowałby się poręczyć za nią i wszystkich co do niej przekonywać... Kto to wie? może i jej też wcale nie ma, podobnie jak nie ma olbrzymów?
Wyśmiewamy się z don Kichota, szanowne panie i panowie, ale któż z nas, przez samego siebie zapytany o swoje dawne i dzisiejsze przekonania, z ręką na sercu szczerze odpowie, że z a w s z e i w każdych okolicznościach potrafił i potrafi odróżnić ołowianą miednicę od złotego zaczarowanego hełmu?.. Dlatego wydaje nam się, że istota sprawy tkwi tutaj w ludzkiej otwartości i w mocy każdego naszego przekonania... a rezultat końcowy zależy wyłącznie od ręki Opatrzności. Jedynie ona jedna może nam rzeczywiście udowodnić, czyśmy walczyli ze złudzeniami, czy też z rzeczywistym wrogiem z krwi i kości, i jaką w tej walce miską chroniliśmy własne swoje głowy... Nasze zadanie to należycie zbroić się i iść do skutecznego boju.
Godne szczególnej uwagi są bardzo różne relacje gawiedzi, tak zwanej *ludzkiej czarnej masy*, z Hamletem oraz z don Kichotem. Reprezentantem duńskiego pospólstwa i jego stosunku do naszego królewicza jest u Szekspira Poloniusz, a w powieści Serwantesa - Hiszpan, Sancho Pansa, wierny giermek don Kichota.
Poloniusz - to dzielny, pragmatyczny, zdroworozsądkowy i zarazem ograniczony, gadatliwy staruszek. Jest świetnym administratorem i przykładnym ojcem: proszę przypomnieć sobie jego rady i wskazówki, jakich udzielał swojemu synowi Laertesowi, kiedy ten wyjeżdżał zagranicę - nauki, jakie mogłyby wejść w interesujący spór co do swej mądrości ze znanymi nam rozporządzeniami gubernatora Sancho Pansy na wyspie Barataria. Dla Poloniusza Hamlet to nie tyle kompletny szaleniec, ile zwykły usmarkany dzieciak, i gdyby nie to, że był on królewskim synem, gardziłby nim za to, iż tak strasznie, do najgłębszych korzeni jest dla narodu Danii kompletnie bezużyteczny, za niemożność jakiegokolwiek solidnego zastosowania w praktyce którejkolwiek z jego hamletowskich myśli czy idei.
.................................................................
*) cyrulik - w tamtych zamierzchłych rycerskich czasach cyrulik był golibrodą, a więc czesał, golił i rwał zęby
ratings: perfect / excellent