Author | |
Genre | humor / grotesque |
Form | prose |
Date added | 2021-07-31 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 864 |
To sprawa poważna, bo zajęła się tym nawet policja. W Raciborowicach doszło do pobicia Józka Sznurka, znanego w okolicy uczonego i wynalazcę. Tego dnia rano przed sklepem stało kilku bezrobotnych mężczyzn, którzy wspominając dawne czasy, jak pracowali w PGR-rze, popijali sobie piwo.
Józek Sznurek przyszedł do sklepu, bo chciał kupić na śniadanie jajka, mlek, chleb i masło. Często przychodził z rana i nic nie było w tym dziwnego, ale dziś kilku tych pijanych zaczepiało go i wyśmiewało.
- Hej ty, uczony, wczoraj to gadałeś dzieciom, że ziemia jest płaska. Takie bzdury to może tylko taki dureń jak ty mówić - głośno powiedział jeden z nich i splunął na znak pogardy, a inni pokiwali głowami na potwierdzenie tego szczerego gestu pijaka wiejskiego.
- Pokazałem dzieciom, że ziemia jest płaska i to udowniłem - powiedział Sznurek i wskazał ręką na płaskie pole, wyrównane i przygotowane pod budowę lotniska. Przecież wszystkim wiadomo, że ziemia pod lotnisko musi być idealnie płaska.
- Ty głupcze, naoglądałeś się w internecie głupot na temat `płaskoziemców` i tu grasz mądralę, a do tego mącisz w głowach naszym dzieciom - krzykął jeden z tych pijaków, a drugi rzucił butelką od piwa w stronę Sznurka i trafił w głowę.
Nasz uczony się zachwiał i upadł. Podbiegł do niego pewien młody mężczyzna i zaczął leżącego kopać w brzuch.
- Ja ci pokaże! Ty paskudo, nasze dzieci ogłupiasz. A masz, ty `płaskoziemco`! - krzyczał i mocno bił.
Reszta pijaków ględziła coś tam pod nosem i marudziła, że ich dzieci są ogłupiane.
Przed sklepem leżał zwijający się w bólach Sznurek. Po jakimś czasie przyjechała, wezwana przez sklepową, policja, a na jej widok uciekli pijacy.
- Panie Sznurek, wzywamy pogotowie. Pobili pana i to widać, że strasznie, ale za co? - spytał policjant.
- Wczoraj dzieciom wracającym ze szkoły pokazałem, jak płaska jest ziemia na tym polu i jak to precyzyjnie wykonano, a dzieci nie zrozumiały i myślały, że chodzi tu o tę śmieszną teorię o płaskiej Ziemi. Pomylili ziemię na polu z planetą Ziemia, no słowa podobne. Zapewne poskarżyli się rodzicom, że zaczepiałem i coś tam tłumaczyłem rzekomo niezgodnego z nauczaniem. Chyba za dużo oglądają internet, a tragiczne skutki tego błędu to widać i mam nadzieję, że mi lekarz pomoże, bo chyba złamali mi żebra - powiedział zrozpaczony Sznurek i wszyscy zamilkli, bo właśnie przyjechała karetka pogotowia.
Postscriptum
Wyjaśnienie: nie należy kojarzyć miejscowości podanej w powyższym tekście z Raciborowicami w woj. małopolskim czy Raciborowicami w woj. dolnośląskim. Istnieją też inne Raciborowice, ale one są mi tylko znane.
.
ratings: perfect / excellent
niniejsze - unijne i rdzennie nasze - scenki rodzajowe z udziałem ich bohatera, wieśmaka i filozofa, Józefa Sznurka z Raciborowic, gmina Michałowice i/lub Białopole /ten świat Michała "Jurka" Ogórka/ - to już dzisiaj kanon polskich szkolnych lektur obowiązkowych.
Czy dorośli nasi rodacy zechcą się nad tymi tekstami z należytą uwagą i respektem pochylić, Czas - ten najsurowszy krytyk literacki - pokaże
Można oberwać, jeśli nie zostanie się właściwie zrozumianym.
Tymczasem od 16 już lat jako naród funkcjonujemy w całkiem innej, unijnej rzeczywistości...
z którą najwyższa pora chyba w końcu się zaznajomić
ratings: perfect / excellent