Go to commentsdo Jezusa
Text 6 of 27 from volume: sny
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2021-08-19
Linguistic correctness
Text quality
Views1003

jak pies leżałem na szarej kostce 

widziałem bramę czarną postać 

nikt nie wołał wystarczyło słowo by wejść 


błagałem zostaw mnie w zanadrzu kilka spraw 

wytłumaczyć daj czas bym zrozumiał 

po co człowiek śpieszy się dokąd mam dojść 


droga zwęża się z wiekiem siwieje głowa 

teraz wiem rozumiem że prezentem niebo 

wiedziesz nas kusisz na pokuszenie 


wolną wolą wybrałem drogę którą pójść mogę 

z podniesioną głową chwaląc wielkie Twoje imię 

pozwól dotrwać przy rodzinie wychować dobro 


zejść ze świata z honorem dobrym słowem 

nie oglądać się wstecz by nie stać się słupem soli 

by umrzeć i narodzić się na nowo wielbiąc Ciebie

  Contents of volume
Comments (2)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Wiersz, który przymusza do myślenia :)

Serdecznie :)
avatar
Dziękuję:)
© 2010-2016 by Creative Media