Ja nie neguję potrzeby uszczelnienia granic, aby nieproszeni / niesprawdzeni goście nie narobili nam kłopotów.
Jednocześnie taka postawa chrześcijan - a za takich i w imię tejże religii - uważają nas zarówno świeccy, jak i kościelni władcy w Polsce, zmuszając nas do zachowań zgodnych z wiarą - nijak się ma do nauki Chrystusa.
W dzisiejszej sytuacji na granicy z Białorusią, hierarchowie polskiego Kościoła milczą jak zaklęci, zapominając o głównych zasadach religii chrześcijańskiej - no bo im nie wypada wypominać cokolwiek rządzącym, tak hojnie ich traktujących ..

Na demagogii świat się kręci,
By wiernych swoich czymś zanęcić.

Pozoranci zarówno prawa i sprawiedliwości w obecnej grupie trzymającej władzę świecką, a w Kościele hierarchowie, jako pozoranci nauki Chrystusa - obydwie grupy dbają jedynie o swoje, środowiskowe interesy ..