Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2021-09-12 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 801 |
jeszcze nie wiedzą małpy rozumem
że bez kochania to fajnie przecież
lecz czas upłynął i każda umie
warczeć sumieniem jestem człowiekiem
*
kumasz inaczej tyś moim celem
walmy się wespół tam i z powrotem
ja swoich racji spożyć chce wiele
zatem z miłością dupę ci skopię
tłuką dźwiękami bojowe surmy
świszczą idee skrajności wszelkie
tam hen daleko szef całkiem główny
a tutaj blisko wciąż ktoś polegnie
wtem głośne wrzaski pod nieboskłonem
co po naszemu głoszą nam słowa
pragniemy wspomóc ludy ciśnione
ale nie chcemy tu zwariować
spadajcie w kosmos to waszym celem
zabić nam wolność chcieliście zołzy
a my pragniemy tak wszak niewiele
między swoimi prać bliźnich mordy
*
leżą pociski umarłe w działach
koniom ze zgrozy zwiędły kopyta
a na sztandarach powiewa chwała
lecz nie ma komu o sens zapytać