Text 22 of 23 from volume: limeryki
Author | |
Genre | humor / grotesque |
Form | epigram / limerick |
Date added | 2021-09-22 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1064 |
Ile trzeba Turów
By obronić swą kopalnię
Ile Czajek padnie
Wisła Płock mazowieckie
Rafał nie odgadnie
Kaczor, Donald drepcząc składnie
w
bzdurach po kolana telewizja kłamie
Mają pomysł na poziomie lokalnym
A lud boży słucha
płynących słów kłamczuchów
Na granicy światów równoległych
Żubry polskie więcej białoruskich
Przepychanki czyje są Afganki
W Polsce mamy same Anki
Śmierdzi Wisła dalej płynie
Chcę obudzić się w ojczyźnie
ratings: very good / very good
Piękna Wisła w dal wciąż płynie,
Żebyś budził się w latrynie :(
Co nas może ocalić?
Powrót do monarchii Piastów
Osobiście popracowałbym jednak jeszcze nad formą wiersza. Może jej nie widzę, ale bardziej mi przypomina zwykły zapis, z tu i tam wrzuconymi rymami, bez jakiegoś porządku. A ma to być fraszka czy satyra, jak rozumiem.
Pozdrawiam serdecznie:)
Rodzi pomysł dziki,
Chwila, by ją schwytać,
Zanim rozum spyta:
- Ergo sum? - Cogita.
A Cogito na to:
- Wszystko jest słów watą.