Go to comments1939 - Inny świat
Text 24 of 25 from volume: Pastewne
Author
Genrenonfiction
Formarticle / essay
Date added2021-10-10
Linguistic correctness
Text quality
Views1116

1939 – INNY ŚWIAT

Kiedy czytam takie historie jak Petera Hitchensa „Po co nam była ta wojna!”, który pisze, że po co Wielka Brytania dała gwarancje Polsce, krajowi rządzonemu autorytarnie, mam mętlik w głowie. Dali nam gwarancje i nie zamierzali udzielić pomocy. Półtora roku później wsparli rządzoną dyktatorsko Grecji i wysłali tam korpus ekspedycyjny. Pytanie, po co udzielać gwarancji „półdyktatorskiej” Polsce pada w tej książce często. Ale w Polsce odbywały się wybory, owszem, fałszowane, ustawiane.  Ten wielokrotnie objawiany wstręt na łamach książki w stosunku do Polski ani razu nie pojawia się w stosunku do Grecji.  Delikatnie rzecz biorąc ciekawe to jest. Wybiórcze, stronnicze.

Miłe, fajne i niefajne dyktatury? Tak wyglądała Europa w 1939. Patrząc na mapę kontynentu widzimy, ze przed II wojną światową dyktatura była najmodniejszą formą rządów. I nawet jeśli jakiś kraj z daleka wyglądał na demokrację, to z bliska okazywał się zainfekowany tą chorobą. Sąsiadująca z nami Czechosłowacja do 1938 roku tłamsiła Polaków, faworyzując mniejszość niemiecką. Niemcy im potem podziękowali.

W 1939 roku mniej więcej połowa kontynentu była rządzona przez dyktatorów, rozpoznawalnych i wyrazistych. Polska, uznawana za państwo autorytarne, nie miała jednej, wyrazistej postaci, na którą można by wskazać i powiedzieć: to on decyduje. Portugalia, Hiszpania, Niemcy ( a wcześniej Austria), Włochy ( a wcześniej też Albania), Węgry, Rumunia, Grecja, no i ZSRR, to wszystko dyktatury. A kraje niby demokratycznie rządzone, jak Polska, też z dzisiejszym rozumieniem demokracji niewiele miały wspólnego. A w nawiasie są też te maluszki, gdzie książęta rządzili, więc monarchia. Demokracje też były. Większość z nich jednak wychylała się spod spódnicy królowej albo króla. A te demokracje, które w Europie organizowały wybory i pozwalały wygrywającym przejmować władzę – jak Belgia, Francja, Holandia i Wielka Brytania – posiadały kolonie, gdzie dość skutecznie powstrzymywały się od stosowania takich mechanizmów politycznych. Nadchodzący kataklizm to nie było starcie dyktatur z demokracjami.

Starcie demokracji z autorytaryzmami? Upadające imperia kolonialne rzucały na żer agresywnym dyktatorom Polskę, albo oddawały kraje Europy Środkowej i Wschodniej w ich strefę wpływów. By zyskać miesiące i lata na czasie. To smutne skonstatować, ze nie byliśmy istotni, a nasze ofiary i bohaterstwo nic nie znaczyły.


  Contents of volume
Comments (3)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Wygląda na to, że w tej tematyce układy układami, ale to nie my, a enigmatyczna Góra rozdaje wszystkie - także te znaczone - karty. Dzisiaj krwawi Ukraina, a jutro pod armaty pójdzie inny jeszcze naród, ponieważ na całym świecie wciąż rodzą się chłopcy - i przemysł zbrojeniowy przynosi kolosalny niewyobrażalny "piniądz".
avatar
Bloki /pakty/ militarne nie są wczorajszym wynalazkiem. Historia /powszechna/ Świata uczy, że są one równie trwałe jak jest "trwała /na głowie/ ondulacja"

;(
avatar
Si vis pacem, para bellum!

(patrz Wegecjusz, 6. w.n.e.)

Radzę zwrócić /baczną/ uwagę na numerus singularis, w jakim ta maksyma została sformułowana
© 2010-2016 by Creative Media