Jakbym była upiorzycą, to bym zaryczała. Z uciechy :-D :-D :-D

Krótko, gładko i w sedno.

Dziwię się (?) najwyższym ocenom powyższego tekstu. Jeśli nawet sam temat można uznać za "poetycki", to zachowanie tej samej ilości zgłosek w poszczególnych wersach (melodyka) jest tutaj na najniższym poziomie.

Dobromir, wygląda na to, że masz problemy z liczeniem.

Pewien polityk (5) z Lachouska,(4)

można powiedzieć,(5) że z PółTuska.(4)

Lalę z lateksu (5)

dostał z Pewexu... (5)

chciał się z nią sczepić (5) – narżnął do łóżka.(5)

Zatem wszędzie równy podział, a ostatniej strofie 10, zamiast 9. I to taka masakra, Krzesimirze?

Bafano, Bartymeuszu... miło mi Was u mnie widzieć. Dziękuję.

Fenomen recepcji w sztuce polega /m.in./ na tym, że np. na koncert Kayah pójdą i jej fanklubowicze, i znudzona okoliczna ludność - i zagorzali jej krytycy.

Parofrazowa miniatura, która - jak to tutaj widzimy - ma tyle odczytań, wabi nie tylko własnym światłem. Ona wabi również /czy nie przede wszystkim?/ światłem odbitym.

Narżnąć do łóżka,
Narżnąć przy stole
Po flaszce umiesz,
Spity matole.

von Kluska - a słyszał Ty o roli i znaczeniu przyimków ..? .. aaaaa?!!!

Radzimirze... przyimki? A co to są przyimki?
kiedyś podobnego olśnienia doznałem z prozą.
Nie wiedziałem, co to jest proza, a tu okazuje się, że ja już ponad 50 lat mówię prozą.
Dzięki, Krzesimirze, za cenną wskazówkę.
Co ja bym tutaj bez Ciebie znaczył. Czułbym się, jak pająk bez pajęczyny, albo ziemniak bez soli.

- to tak, jak u Ciebie .. knedle z przegniłym nadzieniem

Knedle u mnie świeże, jak szczypiorek na wiosnę, mają jednak tę właściwość, że szybko się psują, kiedy do stołu siadają Krzesimiry, Radzimiry, Dobromiry inne Złemiry, czyli kalesoniarze literatury internetowej.
Dobromirze, minął 1.12.2021... czy kalesonki już założone? Podobno grudzień jest światowym miesiącem kalesoniarzy - nie przegap okazji.