NA GRANICY

Wszyscy chyba obserwujemy tą niepokojącą sytuację na granicy polsko – białoruskiej. Zorganizowane grupy przestępcze działające na terenie naszego sąsiada, czyli Białorusi, sprowadziły tysiące gastarbajterów z Bliskiego Wschodu i wykorzystały ich do ograbienia z zasobów to państwo. Ci śniadzi pracownicy są wykorzystywani do przerzucania przez granicę materiałów do produkcji biomasy ( gałęzie) i materiałów budowlanych ( kruszywa). W związku z tą sytuacją białoruski przemysł papierniczo celulozowy zaczyna odczuwać niedobory materiałowe. A białoruski przemysł budowlany również zaczyna odczuwać niedobory w związku z tym, że kruszywa są przemycane na teren nieprzyjaźnie nastawionej do[H1] ń UE. W sektorach produkcji celulozy, przemyśle papierniczym, budownictwie Białoruś w ciągu ostatniego kwartału odnotowała już znaczący spadek produkcji.

Wdrożone działania , takie jak przekazywanie 50% papierowych donosów do przemysłu papierniczego, a także spontaniczna zbiórka kamieni nerkowych, niestety nie ratują sytuacji gospodarczej Białorusi. Za to sytuacja gospodarcza Polski poprawia się dzięki tym działaniom znacząco. Oto mimo braku złóż kruszyw w przygranicznych gminach w ostatnim miesiącu otwarto już 3 składy, handlujące tymi surowcami, choć wymagało to utworzenia przy nich sortowni. Niepokojące są sygnały na temat tego, że strona polska porozumiewa się z tymi białoruskimi grupami przestępczymi odnośnie przerzucanymi ponad granicą gałęziami. Chodzi o konkretne gatunki drewna.

Sytuacja ta jest niepokojąca ze względu na stanowisko Komisji Europejskiej i ewentualne kary dla Polski za podjęcie współpracy gospodarczej pomimo objęcia Białorusi przez UE sankcjami gospodarczymi. [H2] [H3]

[H1]

[H2]

[H3]