Text 1 of 2 from volume: Tymczasem
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2021-12-27 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 523 |
jednak przysiadłem na naszej ławeczce o zwykłej porzejuż nakarmiłem rudą wiewiórkę pożegnałem bociany do ciepłych miejsc z alejki w parku po których oprowadzał nas wiatr mam jeszcze te liście we włosach przestałem nagabywać przechodniów upewniać się że mają dobrze nakręcone zegarki jak się czuję już nie odpowiadam mimo siebie puszczam ogólnikowe spojrzenia zastygła we mnie myśl nie biegnie życie snuje się po ulicach ruda wiewiórka nie ma apetytu nie są pewne powrotu bociany smycz odłożyłem na krawędź w taki dzień nie ucieka mi już przez palce czas właśnie przysnął zmęczony pośpiechem moich oczekiwań niech śpi zanim zapyta na co czekam nie przyznam się że na Ciebie
ratings: perfect / excellent
męskiej tęsknocie -
i bierności kamienia.
Czy coś to
w twoim życiu
zmienia??